sędzia piłki nożnej strona 1 z 2

witam.
czy ktoś z was myślał nad zrobieniem kursu sędziowskiego ? a może jest tu ktoś kto już taki kurs ma za sobą i gwiżdże na meczach ?
czego ewentualnie byście się bali ? ( egzaminów,badań lekarskich,wykładów?)
czy chcielibyście sędziować?

pozdrawiam

PZPN PZPN nanana nanana PZPN

moi kumple sędziują mecze w A-klasie i w sumie najgorsze jest to, że bardzo często spotykają się z dużą nieprzychylnością kibiców, szczególnie kiedy egzekwują najnowsze przepisy (na przykład dotyczący spalonego), które są nie do końca zrozumiałe dla starszych kibiców.]

Sam się nawet zastanawiałem nad tym czy nie spróbować, w sumie to całkiem miła fucha, przynajmniej na poziomie czysto amatorskim, można trochę pobiegać w weekendy, a dodatkowo zawsze jakaś kasa wpadnie ;)

A co do egzaminów czy badań lekarskich to nie ma się co bać, w końcu jeśli ich się nie przejdzie to jeszcze nie koniec świata.

Mam za słabą kondyche

ja to bym sie bał zeby nad ranem mi nikt na chate nie wbił z napisem CBA na plecach



Nie, nie chcialbym. To niewdzieczna robota.

Bieganie przez 90min.-męczące
Gonienie i ubliżanie ci przez Ballacka-bezcenne

Ta, a pozniej konsekwencje tego biegania

roznorakie




Panie norweg, koncz pan kariere!

Tylko trzeba uważać żeby do Wrocławia nie trafić

A podobno gość ktory sedziowal mecz Lecha z Ruchem kiedy bylo 1:1 juz trafil do Wrocka

No dla mnie też.Zawsze ciągnęło mnie do piłki nożnej.Brak może umiejętności,motywacji,no i dobrego zdrowia spowodował,że o karierze piłkarza mogłem zapomnieć,ale teraz coraz częściej łapie się na tym,że kreci mnie sędziowanie. Oczywiście traktując to bardziej jako przygodę niż zarobek.Bo na początku kwoty są na prawdę nie wielkie,ale dla samej frajdy warto byłoby polatać z gwizdkiem. Tylko ,że się szybko męczę,mam trochę podwyższone ciśnienie i ogólnie jakieś obrzęki w nosie,co powoduje,że nie mogę normalnie oddychać dwiema dziurkami dlatego martwie się trochę czy to by mnie w jakiś sposób nie wykluczało.

ja to samo, planuje w przyszłości zrobić kurs na sędziego siatkówki, ale czy te plany wejdą w życie to już inna sprawa

Tam nie potrzebujesz kondycji bo sobie stoisz caly mecz

Ten to tylo siedzi na tym swoim krzeselku i gwiżdze

fajna fucha, przy okazji mozna na konktetne tyleczki popatrzec

no właśnie o to mi chodzi dziś grałem w piłkę 2h, ledwo żyje


niby tak, ale ta praca też wiąże się z dużym stresem, dobrze są sędziowie liniowi i II sędzia, dobry bardzo wzrok trzeba mieć :P


to już swoją drogą

Ja ostatnio na hali grałem 2x40min.i byłem nieżywy przez dwa dni po meczu