222slodki222
222slodki222
  11 sierpnia 2010 (pierwszy post)

jak zwykle polska nie zawodzi i przegrywa mecz. gratulacje buhaha

egze
egze
  11 sierpnia 2010
LeonGrande
LeonGrande: Pytanie czy utrzymaja poziom : P i beda sie dobrze rozwijac choc i tak mozemy im pozazdroscic, nasze mlodziezówki to praktycznie mozna by rzec sa na wymarciu tudziez to smieszne twory


no nasze młodzieżówki 10 lat temu osiągały podobne sukcesy, piłkarze z rocznika 82 byli wicemistrzami Europy u-17 i mistrzami Europy u-18. Gdzie są teraz ci piłkarze?

jako taką karierę zrobił jedynie Kuszczak, ponad przeciętność wybili się Matusiak i Mila.
Do tego jeszcze Kaźmierczak, Łobodziński i bracia Brożkowie... a gdzie reszta?
LeonGrande
Posty: 49881 (po ~106 znaków)
Reputacja: 34 | BluzgometrTM: 28
LeonGrande
  11 sierpnia 2010
egze
egze: no nasze młodzieżówki 10 lat temu osiągały podobne sukcesy, piłkarze z rocznika 82 byli wicemistrzami Europy u-17 i mistrzami Europy u-18. Gdzie są teraz ci piłkarze? jako taką karierę zrobił jedynie Kuszczak, ponad przeciętność wybili się Matusiak i Mila. Do tego jeszcze Kaźmierczak, Łobodziński i bracia Brożkowie... a gdzie reszta?


Zle zostali poprowadzeni i przepadli
gorzej ze teraz w ogole nie mamy w tych kategoriach sukcesów
tibauld
tibauld
  12 sierpnia 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: jak zwykle polska nie zawodzi i przegrywa mecz. gratulacje buhaha

Jak to dobrze jest przepić czas meczu, przynajmniej nie jest stracony na kretynów :rock:
egze
egze
  12 sierpnia 2010
LeonGrande
LeonGrande: Zle zostali poprowadzeni i przepadli


raczej zbyt wielu zbyt wcześnie woda sodowa uderzyła do głów.
może gdyby wtedy wyjechali na zachód to coś by z nich było, tak jak dzisiaj z Kuszczaka...
222slodki222
222slodki222
  12 sierpnia 2010

podziekujmy chłopakom za złą gre dzieki nim zarabiam krocie w totomixie :P szkoda ze kibice nie graja bo fakt łądnie sie zachowali. i gwizdali na naszych

222slodki222
222slodki222
  12 sierpnia 2010

i mowienie ze nasi mieli zły dzien to widac nigdy nie maja dobrego. :))

Alucard
Alucard
  12 sierpnia 2010

POLSSSKAAA GOLA :rock:

NuTiiiiii
Posty: 70111 (po ~86 znaków)
Reputacja: -1080 | BluzgometrTM: 51
NuTiiiiii
  12 sierpnia 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Złudzeń nie pozostawia Jan Tomaszewski, zagorzały przeciwnik Smudy-selekcjonera. - Smudy nie można zwolnić. Jego trzeba wypier....! - grzmi Tomaszewski na łamach internetowego wydania "Futbol News". - Nie ma nawet nadziei, że będzie. Leje nas kto chce, a my nie potrafimy strzelić nawet jednego gola, więc o czym tu mowa... - denerwuje się Tomaszewski. Były bramkarz reprezentacji Polski jako jedyny - do tej pory - tak odważnie wypowiadał się na temat selekcjonera reprezentacji Polski. Paweł Zarzeczny przewiduje jednak, że jeśli nie zmieni się obraz gry naszej kadry, to wokół niej i przede wszystkim Smudy rozpocznie się poważna dyskusja.


Jak zwykle Janek daje radę :)

Dziś już mówią, że nieposkromione Lwy nas zjadły i gdzie teraz jesteśmy?
- w dupie u Murzyna :crylol:

Dzięki Kamerunie, że wygrałem dzięki Tobie 150 zł na czysto :ziober2:

Ballantines rzeźbi to wspaniałe ciało :ziober2:
Oglądanie meczów to nie tylko rozrywka, ale wręcz terapia. Futbol pozwala oswoić i uwolnić emocje - agresję, frustrację i smutek :pilka:

WueRZet
WueRZet
  12 sierpnia 2010

A cały Poznań przestrzegał przed Nochalem po nominacji :) Jeszcze jest czas na zmiany. Proponuję zacząć od selekcjonera. Na rynku jest parę znanych nazwisk, które byłyby skłonne prowadzić naszą kadrę na Euro. Że niby za wcześnie ? Kadra zagrała 10 spotkań pod wodzą Nochala. Czy w jakimś meczu był widoczny jakikolwiek styl gry ? Ale trzeba przyznać mu rację w jednym. Obiecał kiedyś, że kadra będzie grać inaczej, niż za czasów Leo B. Prawda. Gra jeszcze gorzej ;)

egze
egze
  12 sierpnia 2010

Wczoraj nie tylko giermkowie Smudy się upokorzyli, kadra U-23, będąca w rzeczywistości kadrą U-24 przegrała z amatorami z Irlandii 0-2.
Już pomijając jakikolwiek sens budowania drużyny młodzieżowej z ludzi, którzy powinni być już w pełni piłkarsko ukształtowani, to po prostu taki wynik woła o pomstę do nieba.
Dawid Janczyk, Adam Kokoszka czy Radosław Majewski to piłkarze, którzy mają na EURO stanowić o sile naszej reprezentacji. Ciężko jest jednak przypuszczać, by ludzie, którzy przegrywają z amatorami potrafili przeciwstawić się nie tylko Hiszpanom czy Niemcom, ale nawet Szwajcarom, Duńczykom czy Szwedom.

LouisVanGaal
Posty: 5799 (po ~116 znaków)
Reputacja: 1 | BluzgometrTM: 58
LouisVanGaal
  12 sierpnia 2010

Teraz trzeba zagrać z jakimś San Marino czy Wyspami Owczymi na poprawę nastroju. Ewentualnie można zaszaleć i zorganizować mecz z Burkina Faso - oczywiście mam na myśli kadrę B tejże reprezentacji.

Holandia, Francja i Niemcy wczoraj w drugimi czy nawet trzecimi składami grały.
Hiszpania zagrała trochę poważniej. Ale dobrze, że oszczędzali piłkarzy Realu bo w piątek czeka ich ciężki mecz z Bayernem... ;>

smencikk
smencikk
  12 sierpnia 2010

Nasza kadra przegrałaby nawet z jedenastką obrońców krzyża.

NuTiiiiii
Posty: 70111 (po ~86 znaków)
Reputacja: -1080 | BluzgometrTM: 51
NuTiiiiii
  12 sierpnia 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Nasza kadra przegrałaby nawet z jedenastką obrońców krzyża.

Zgadzam się:crylol:

Globisz dobrze mówił, że nie ma u nas pracy z 6 latkami. Gdyby nimi się dobrze zająć to za 12 lat mamy solidny zespół. A tak na dziś to każda nasza reprezentacja przegrywa.

Ballantines rzeźbi to wspaniałe ciało :ziober2:
Oglądanie meczów to nie tylko rozrywka, ale wręcz terapia. Futbol pozwala oswoić i uwolnić emocje - agresję, frustrację i smutek :pilka:

egze
egze
  13 sierpnia 2010

Złoci medaliści ME U-18 z 2001 r.

Tomasz Kuszczak - z całej tej ekipy zrobił największą karierę, trafił do Manchesteru United i choć tam nie jest pierwszym bramkarzem, nie przeszkadza mu to być nr 1 w polskiej bramce w kadrze Smudy
Paweł Kapsa - nie rozwinął się na miarę swojego talentu, nigdy nie zadebiutował w dorosłej kadrze, dziś bramkarz Lechii

Łukasz Nawotczyński - w Wiśle tak naprawdę nigdy nie zaistniał, raz zagrał w kadrze B, ale było to wieki temu, dzisiaj przeciętny kopacz Korony Kielce, bez szans na grę w reprezentacji.
Paweł Golański - jedno z odkryć Beenhakkera, zadebiutował w kadrze już w pierwszym meczu prowadzonym przez Holendra, spędził parę lat w Rumunii, ma szanse na grę podczas EURO 2012.
Błażej Radler - w Górniku przez wiele lat uznawany za młody talent, dzisiaj próbuje odbić się od dna w Odrze Wodzisław Śl.
Robert Sierant - po niemal całej karierze spędzonej w ŁKS-ie, właśnie został piłkarzem drugoligowej Chojniczanki Chojnice.
Adrian Napierała - podobnie jak Sierant sporo czasu spędził w ŁKS-ie, w ekstraklasie zdążył zaliczyć raptem parę spotkań w barwach Jagiellonii, od kilku lat w GKS-ie Katowice.
Mateusz Żytko - od niedawna piłkarz Polonii Bytom, z którą będzie bronił się przed spadkiem, wcześniej ta sztuka nie udała mu się na 1-ligowym paletku z Wisłą Płock. Przeciętny obrońca ekstraklasy.

Karol Piątek - nie tak dawno znalazł zatrudnienie w Niecieczy, wcześniej grywał w ŁKS-ie czy Lechii Gdańsk.
Przemysław Kaźmierczak - jeden z nielicznych z tej kadry, któremu udało się trafić do dobrego klubu, w FC Porto jednak się nie sprawdził, zdecydowanie lepiej grał w Boaviscie. Teraz ma być sporym wzmocnieniem dla Śląska. W reprezentacji raczej niespełniony.
Rafał Grzelak - niegdyś uważany za jeden z największych talentów w Europie, zrobił solidną zagraniczną karierę (Boavista, Skoda, Steaua), jednak w reprezentacji jakoś o nim sobie o nim nie przypominano. Miał pecha, że trafił na dominację Jacka Krzynówka. Podobnie jak Kaźmierczak wrócił do polskiej ligi.
Dariusz Zawadzki - człowiek, który miał przez lata rządzić i dzielić w polskiej piłce nigdy nawet nie zadebiutował w ekstraklasie, śmiało można go nazwać największym rozczarowaniem mijającej dekady w polskiej piłce.
Sebastian Mila - wybił się w Groclinie, brak mu było jednak mentalności, by zaistnieć zagranicą. Obecnie jeden z czołowych środkowych pomocników ekstraklasy, wyższego poziomu już nigdy nie osiągnie. 28 meczów w kadrze, najwięcej z wszystkich piłkarzy tamtej kadry.
Łukasz Madej - nigdy nie spełnił pokładanych w nim nadziei, 3 mecze w kadrze w 2003 r. to wszystko na co było go stać. Próbował swoich sił w Portugalii z dosyć marnym skutkiem.

Wojciech Łobodziński - 23 mecze w kadrze, wyjazd na ME, mistrzostwo Polski z Zagłębiem Lubin i Wisłą Kraków oraz bramka strzelona w towarzyskim spotkaniu przeciwko Czechom. Dzisiaj jest jednak tylko rezerwowym w Wiśle i raczej nigdy nie wróci do tej formy z Lubina.
Łukasz Mierzejewski - dopiero w tym roku debiutował w kadrze, w międzyczasie z napastnika zdążył ewaluować w obrońcę. Kto wie może Smuda jeszcze będzie na niego stawiał...
Paweł Brożek - historia chyba wszystkim znana, jeden z najlepszych napastników polskiej ligi w ostatnich latach, w reprezentacji jednak nie błyszczy, na zachód też już raczej nigdy nie wyjedzie... ten sezon może się dla niego okazać przełomowym.
Łukasz Pachelski - dawno zapomniany zawodnik, skończył karierę, kiedyś zagrał w Orlenie parę meczy w ekstraklasie.

Dziewięciu, a więc jedynie połowa spośród złotych medalistów tamtego turnieju zadebiutowało później w dorosłej reprezentacji, z czego tylko 5 odegrało w niej jakąś znaczącą rolę (Kuszczak, Golański, Mila, Łobodziński, Brożek). Żaden z tych piłkarzy nie zrobił wielkiej międzynarodowej kariery. Kiedyś byli w stanie wygrać 4-1 z Hiszpanami, 9 lat później ci sami Hiszpanie zostają mistrzami świata, a nasz Tomasz Kuszczak, który we wspomnianym wcześniej spotkaniu zagrał jeden z najlepszych meczów w juniorskiej karierze, teraz musiał 6 razy wyciągać piłkę z bramki po golach... Hiszpanów... Czy trzeba coś więcej dodawać?

smencikk
smencikk
  13 sierpnia 2010

Swego czasu piłkarze Wisły potrafili jedynie narzekać na intensywność treningów Dana Petrescu, po czym odszedł do Unirei i jak się skończyło, wszyscy wiemy. Prawda jest taka, że nasi kopacze, nie wiedzą co to znaczy być piłkarzem. Gdy któryś z nich wybija się ponad resztę, jest uznawany za gwiazdę i wynoszony pod niebiosa, a prawda jest taka, że g znaczy na arenie międzynarodowej. Ilu to już było graczy jednego sezonu, którzy od razu rwali się do gry za granicą, bo to dobra kasa przecież, a później z podkulonym ogonem wracali do kraju. Wiele czynników musiałoby zmienić się w polskiej piłce byśmy zaczęli osiągać sukcesy. Media pompują balonik sławy piłkarzy, trenerzy uznają strzelca 20 bramek w Ekstraklasie za gwiazdę, a kopacze spoczywają na laurach, bo taka natura polaka. Kiedy nasz kraj osiągał sukcesy w piłce nożnej? Wtedy gdy chłopaki chcieli się z tego kraju wydostać jak najdalej bo sytuacja ich do tego zmuszała. Nie wszystkim się udało, ale dzięki własnemu podejściu i odrobinie talentu zrobili to najlepiej jak tylko mogli. Możecie zatrudniać Guusów Hiddinków, czy innych Beenhakkerów, ale piłkarze nadal będą naszymi rodakami.

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.