Konflikty w sporcie na tle religijnym. strona 1 z 2

Ostatnio myślałem troszkę nad takimi konfliktami (muszę też między innymi referat na ten temat napisać) stąd moje pytanie:

Q: Jakie znacie konflikty religijne w sporcie?

Oczywiście nie pytam o takie banalne jak Celtic-Rangers czy w latach 90-tych Crvena Zvezda i Dynamo a o jakieś inne głębsze

Pozdrawiam Was bo rzadko tu ostatnio bywam

Carlos Roa swego czasu jak wstąpił do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego nie grał w piłkę w piątki wieczorem i w sobotę.
Też pasuje pod pytanie :P


Czy mogłem Cię widzieć u siebie na wydziale ?

Mogłeś bo moja dziewoja tam studiuje


Też żeś wymyślił

Poproszę o jej namiary, chętnie poznam


Jako, że to szczera prawda jest I nic innego mi nie przychodzi na tę chwilę na myśl :P

pierwsze co pomyślałem jak zobaczyłem tytuł i autora, to to, że chyba jakiś referacik mamy do napisania



Celtic Glasgow - Glasgow Rangers



bądź pozdrowiony pantoflarzu

I tacy z Was znawcy sportu


Inaczej pewnie bym tu wcale nie zajrzał





Kochany żeś

ja oczywiście znam wiele innych konfliktów...
typu Arabowie kontra zawodnicy z Izraela, ale po co mam Ci ułatwiać zadanie :)



tylko bez czułości :)

Ogólnie możesz pod to podpiąć każde spotkanie rozgrywane między drużynami z Serbii, Bośni, czy Albanii, gdzie grają drużyny z kraju chrześcijańskiego (Serbia, Chorwacja, Macedonia), z zespołem kraju muzułmańskiego (Bośnia, Albania, Kosowo). Zawsze, oprócz historii idzie tam o religię :)

I tak nie zda
Egzamin z Grecji i Rzymu jest straszny

Na razie narzeka bodajże na jakiegoś Tarasiewicza czy jakoś tak jak dobrze pamiętam




Od razu lepiej

Na Radzia narzeka ? Człowiek o złotym sercu :P
Widzisz, skoro wiem, że ma z Radziem zajęcia to mógłbym ją znaleźć w ciągu 2 minut Bój się, bój

A może pomyliłem bo tylko to nazwisko pamiętałem


A szukaj se szukaj a ja znajdę Ciebie bo teraz w Poznaniu jestem kilka razy w tygodniu

Ogólnie to kosa jest, więc pewnie nie pomyliłeś :)


Tylko przypomnij mi na jakiej jest ona specjalności

Wpadaj, w końcu na to piwo się przejdzie

socjoekonomika pewnie :D

A może kosiarka?


Nie znasz się


No ba, przymusowo!

Uciekam, 3majta się dzieciuszki