Wyprawa rowerowa

Hej szukam kogos do wyprawy rowerowej przez Polske na jakies 3 dni cel do ustalenia , organizacja noclegi pewnie znajdzie się i zorganizuje mysle sobie ze fajnie by bylo przezyc cos naprawde ekstremalnego .fajna przygoda wysilek wspomnienia , jesli ktos by sie pisal w celu ustalenia to priv

Ty chcesz downhil z Kasprowego urządzić? Kolarstwo zawsze kojarzyło mi się z monotonnym kręceniem korbami a nie z czymś ekstremalnym.

Zawsze chciałem to zrobić, ale nie było z kim. Ogólnie wziąć dwa tygodnie urlopu, mapa, namiot i w drogę.

Jakby Cię wioskowe bezpańskie wilczury goniły i chciały odgryźć nogę, to byś chyba zmienił zdanie?

Sluchaj kazdy czerpie radosc z czegos innego to ze dla ciebie glupie nie znaczy ze dla kogos jest nieatrakcyje, post wlasnie jest dla osob kto to lubi kazdy jest inny i musimy to szanowac

Lubię pieski, nie to co Ty ;)


A gdzie napisałem że to jest głupie? Napisałem monotonne. Przejechałem na rowerze kilkanaście tys km i mogę mieć wyrobione zdanie które wyraziłem.

Mam dwa i też lubię.

OK

Realnie to na wiosce gonił mnie max 1 szalony kundel, który "broni" swojego terytorium. Dla kolarza dysponującego rowerem i drogą asfaltową uciec mu to formalność. Na gruntowej też ale zakładam że przez czyjeś pola nie jedziesz tylko szosą.

Jak dla mnie to z całej wyprawy najbardziej ekstremalne byłoby dokarmianie komarów podczas spania pod chmurką lecz coś wspominałeś o noclegach czyli to odpada.

Kiedyś chciałem jechać ze Śląska nad morze w 7 dni ale teraz nie mam ani sprzętu odpowiedniego ani przygotowania.

Ścieżką

?

Drogami lokalnymi lub krajowymi w weekend nie ma tak dużo TIRów