Atletico - Olimpiakos 2:0 póki co, widać że w Grecji nie grają przez kryzys - babol za babolem, co zrobił bramkarz to beka
Ludogorets - Liverpool 1:2, też błąd Minoleta ale jakoś goście odpowiedzieli
Bazel - Real 0:1, Benzema do końca poszedł i Ronaldo dołożył nogę
Arsenal - BvB 1:0, bramka ze spalonego źle ustawiony był liniowy
Anderlecht - Galata 1:0, zwykły gol z bańki
Leverkusen - Monaco 0:0 gospodarze mieli poprzekę i przeważają
Malome - Juve 0:0, goście nie potrafią grać na tym kartoflisku gdzie przeważają Szwedzi, mam nadzieję że Turyn wygra
