Sebastian Boenisch - Zawinił przy wszystkich bramkach straconych przez jego zespół, co przełożyło się na fatalne oceny w mediach.
"Tracił piłkę, szczególnie na początku meczu. Jest odpowiedzialny za dwie pierwsze stracone bramki, a i przy trzeciej mógł zrobić więcej. Ostatecznie skończyło się na kilku udanych zagraniach w defensywie. W ataku nie istniał." – napisali dziennikarze Goal.com, wystawiając mu ocenę "2" w pięciostopniowej skali.
Jeszcze surowiej ocenił go "Bild". Przy jego nazwisku postawiono "piątkę", która ze skalą szkolną ma jednak niewiele wspólnego. "Jedynka" bowiem to występ klasy światowej, a "szóstka" – poniżej krytyki.
