Świąteczno-noworoczna liga Snookera wp ! strona 12 z 54

Witam
Kije naostrzone ? stoły wystrugane ?, pon pony odkurzone ?
Lista zawodników:
Psycholożka 30 w bicu
Komisarz Rex
Król Lew
En Chłopak
Ziomek pszczółki Mai
Kupa
Zawody w formie ligi, każdy z każdym, u siebie i na wyjeździe. Proponuję formę taką, aby było rozróżnienie pomiędzy wyjazdem, a u siebie: każdy zawodnik z pary meczowej, może ustalić w pewnym stopniu swoje "boisko", tzn chodzi mi tylko o rozmiar stołu, czyli amatorski(najmniejszy), półprofesjonalny(średni) i profesjonalny(duży).
Mecze 15 minut bez limitu na ruch, stół amatorski, do 3 freamów wygranych.
Dorzucam zasadę, że mecz i rewanż musi odbyć się w odstępie minimum jednego dnia, mam nadzieje, że tego tym razem nie zbojkotujecie
4 najlepsze osoby z ligi, rozegrają pomiędzy sobą półfinały i finał, półfinały do 4 freamów, finał do 5.
Jest o co walczyć, dla finalistów nagrodą będą warsztaty snookerowe ze mną - już widzę te breaki pow 100, nieczyste zagrania, łapówki
Nagrodą za 3 miejsce jest tomik poezji Marty Nowakowskiej i warsztaty fotograficzne z Marcinem Puchaczem
Do boju Leszcze

No kuzwa, ja ciągle od swiąt albo pijana albo skacowana, jak tu grac do uja?

Leon - Rex 3:1 (51-26, 38-34, 85-53, 41-56)

Kuba - dakańczamy ?

Przegrałem z Reksiem
Rex - Qbkens 3-1
Pierwszy fream przegrałem bo czas mi się skończył - wszystko przez kobiety
45:36
54-63
76-32
Jeszcze tylko tego brakuje, żebym z Mamą przegrał :D

Dzis wieczorem moge znow sie zmierzyc z kims z kim nie gralem jeszcze

bez aktualnego spotkania z Anna które toczę :d

Rex- Psyche 1:3 ( 50:67, 17:91, 107:24 , 31:90 )

Anna czarnym koniem

A co Qbkens wyprawia, chyba jak ja rok nie grał.
A tu wszyscy ostro trenowali

nie miałem żadnych szans
co frejm to szła na rekord

a tak spisywała się na straty
oby weszła do czwórki

To już ze mną poprawiła swojego breaka ale udało się wygrać. Cóż jest w gazie, jak się skupi pewny awans.

jest o co walczyc

tu była poddana, powinno mi się doliczyć pkt za różową i czarną których nie zdążyłam wbić bo skapitulowałes


Breaka to ja pobiłam z gościem który przy 50 pkt uciekł mi ze stołu, a ja zostałam i wbijałam sobie, ech dzisiaj mogłam pobic z Rexem , niewiele brakowało i dupa :(

Rekordy zostaw sobie na finał

To ze 2 razy udało się wygrać to nic nie znaczy, po prostu się fartnęło, raczej nie przewiduje ich więcej gdyż gram strasznie nierówno o czym Rafał najlepiej wie i Ci z którymi grywam czesto tam, ale jak pisałam gram dla zabawy i mogę spokojnie przegrywać :)

Uwierz mi, że też mnie to zastanawia jak z nimi pojechałaś :D