partner na studniowke - randka - skad taka frekwencja ?!?

witam wszystkich

przegladajac zakladke randka i patrzac na ilosc wpisow w temacie partner na studniowke, nie moge zupelnie pojac, skad taka frekwencja w tym temacie!?

niby przebojowosc i bezposredniosc dzisiejszej mlodziezy nie ma sobie rownych, nie ma dla nich tabu i wiekszych zahamowan, a w sumie, jak przychodzi, co do czego, to problem z zabraniem ze soba na impreze osoby towarzyszacej.

na mysl przychodzi mi tez, ze moze to byc wygoda, nie trzeba sie wiele wysilac, angazowac itd. zabieram, bawimy sie i zapominam.

to moze jeszcze prosciej wynajac kogs za kase na godziny?

jak myslicie, skad to sie bierze?

Desperacja?

ale w sensie, ze wstyd bedzie, bo przyjda sami na zabawe?
wlasnie to mnie zastanawia, ze na fb czy innych portalach maja po 1k i wiecej znajomych, a na zwykla potancowke nie maja z kims pojsc.

Może mają zryte charaktery, że nawet znajomi nie chcą z nimi pójść, a taki obcy świeżak? Zanim się połapie to będzie już po wszystkim i cześć.