Dlaczego jedni jedzą ja po woli, delektują się nią,
a inni połykają w całości nie czując nawet jej smaku??
Ktoś ostatnio zapytał mnie: [color=violet]Czy można zakochać się przez internet??
Odpowiedziałam: [color=violet]Myślę, że tak...
Dlaczego moja odpowiedź nie była jednoznaczna??
[color=violet]Bo sama nigdy tego nie doświadczyłam, ale znam kogoś kto poczuł jej smak...
Ja zawsze stawiałam sprawę jasno:
====>> Tutaj spędzamy miło czas, gramy, bawimy się, tutaj możemy usiąść z filiżanką kawy i wspomnieć o minionym weekendzie, pośmiać się, potańczyć, porzucać poduszkami :))
====>> A tam jest świat, w którym żyjemy na serio, tam nie da się po prostu wylogować...
[color=violet]Myśląc, że szczerość jest kluczem jakże się myliłam :((
Czy mam wyrzuty sumienia?? Nie ponieważ od początku stawiałam sprawę jasno...
Lecz pozostał smutek...
I do tego stnieje taki chochlik zwany [color=violet]UCZUCIAMI, a z nim walka jest z góry przesądzona :((
Najgorsza jest ta [color=violet]BEZSILNOŚĆ, to głupie uczucie kiedy czujesz,
że opadają Ci ręce bo co możesz zrobić po drugiej stronie kabla??
Wychylić głowę przez monitor i ryknąć: [color=violet]EJ TY, NIE ZAKOCHUJ SIĘ WE MNIE!!
Chciałabym prosić [color=violet]LUDZIE NIE DAJCIE SIĘ ZWARIOWAĆ - PRZECIEŻ TO TYLKO GRA ale wiem, że byłaby to z mojej strony jedna z najgłupszych próśb...