Adzinka91
Adzinka91
  26 czerwca 2010 (pierwszy post)

:-)
Waham się pomiędzy trzema kierunkami i nie wiem który wybrać.
Myślę nad kosmetologią, dietetyką i filologią angielską z językiem hiszpańskim.
W przyszłości, po skończeniu studiów chciałabym raczej wyjechać mieszkać gdzieś za granicę. Dlatego nie wiem który kierunek najlepiej studiować, chciałabym wybrać najlepszy, taki, który da zawód w którym będę mogła pracować też za granicą.
Który z w.w najlepszy? A może inny proponujecie? Tylko NIE politechnika i kierunki takie jak budownictwo czy informatyka.
Czekam na to aż ktoś doradzi ;-)

Kingusia
Posty: 1465 (po ~73 znaków)
Reputacja: -6 | BluzgometrTM: 10
Kingusia
  26 czerwca 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Myślę nad kosmetologią, dietetyką i filologią angielską z językiem hiszpańskim. W przyszłości, po skończeniu studiów chciałabym raczej wyjechać mieszkać gdzieś za granicę. Dlatego nie wiem który kierunek najlepiej studiować, chciałabym wybrać najlepszy, taki, który da zawód w którym będę mogła pracować też za granicą. Który z w.w najlepszy? A może inny proponujecie? Tylko NIE politechnika i kierunki takie jak budownictwo czy informatyka. Czekam na to aż ktoś doradzi ;-)

Ja bym fiolologie angielska nie dosc ze jezyk podszkolisz jak chcesz jechac za granice to jeszcze latwiej znaleźć prace
Adzinka91
Adzinka91
  26 czerwca 2010
Kingusia
Kingusia: Ja bym fiolologie angielska nie dosc ze jezyk podszkolisz jak chcesz jechac za granice to jeszcze latwiej znaleźć prace

Niby tak, ale w Anglii na przykład znać angielski to żaden atut. Chociaż chciałabym na filologię dwójęzyczną bardziej :woot: czyli angielski połączony z np. hiszpańskim ;-)
Ale sama nie wiem czy nie lepiej wybrać jakiś bardziej konkretny zawód jak np. kosmetyczka czy tam kosmetolog :woot:
Lckowy
Posty: 1968 (po ~93 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 2
Lckowy
  26 czerwca 2010
Konto usunięte
Konto usunięte:

Nie wiem jak wygląda rynek właśnie w kosmetologii.
Ja bym brał filologię jakbym czuł się mocniej w języku, no ale cóż.
Potem to ładnie wygląda, zwłaszcza ta dwójęzyczna :D
diamond185
diamond185
  26 czerwca 2010

KOSMETOLOGIA JAK NAJBARDZIEJ RULEZ TAKTAKdd:d

Bananowaaa
Bananowaaa
  26 czerwca 2010
Konto usunięte
Konto usunięte:

zdecydowanie dietetyka.
pracę znajdziesz wszędzie, nawet w polsce świetnie płatną, za granicą tym bardziej.
z tym, że musiałabyś się liczyć z tym, że na tym kierunku jest bardzo dużo nauki. jeśli nie chcesz się specjalnie 'zmęczyć' nauką na studiach to wybierz filologię, ale kokosów po tym nie zbijesz :woot:

Konto usunięte
Konto usunięte: Tylko NIE politechnika

czemu nie politechnika? :pavarotti:
Bananowaaa
Bananowaaa
  26 czerwca 2010
Bananowaaa
Bananowaaa: z tym, że musiałabyś się liczyć z tym, że na tym

zdaje się, że polski nie jest moją mocną stroną :woot:
xdombpx
xdombpx
  26 czerwca 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Niby tak, ale w Anglii na przykład znać angielski to żaden atut. Chociaż chciałabym na filologię dwójęzyczną bardziej czyli angielski połączony z np. hiszpańskim ;-) Ale sama nie wiem czy nie lepiej wybrać jakiś bardziej konkretny zawód jak np. kosmetyczka czy tam kosmetolog

Wybór szkoły zależy od tego czy masz pomysł na to, co tam chcesz robić. Jeśli myślisz o poznaniu języków, może powinnaś pomyśleć nad którymś z kierunków na Ogrodowej w Warszawie? http://www.ogrodowa.edu.pl/ W ten sposób zwiększysz swoje szanse na zatrudnienie?
Adzinka91
Adzinka91
  27 czerwca 2010
Bananowaaa
Bananowaaa: zdecydowanie dietetyka. pracę znajdziesz wszędzie, nawet w polsce świetnie płatną, za granicą tym bardziej.

Pomyślę nad tym ;-) Słyszałam, że na tych studiach jest dużo matmy... No ale dla takiego kierunku byłabym w stanie się poświęcić.
I czy to prawda, że po tych studiach masz tytuł inżyniera? :woot:
Btw. podobno w Polsce taka praca nie jest za dobrze płatna, ale mnie Polska i tak nie interesuje.

Bananowaaa
Bananowaaa: jeśli nie chcesz się specjalnie 'zmęczyć' nauką na studiach to wybierz filologię, ale kokosów po tym nie zbijesz

Filologia też trudny kierunek. Podobno :-) Tylko całkiem inny niż dietetyka. Jak na filologię to chciałabym wybrać specjalność tłumacz, bo zostać nauczycielką mi się nie marzy.

Bananowaaa
Bananowaaa: czemu nie politechnika?

Matma, fizyka :and:
te najnudniejsze przedmioty
...

Lckowy
Lckowy: Potem to ładnie wygląda, zwłaszcza ta dwójęzyczna :D

Tylko czy to się do czegoś przyda za granicą? :woot:

Lckowy
Lckowy: Nie wiem jak wygląda rynek właśnie w kosmetologii.

Podobno jakieś zapotrzebowanie jest. Jakbym wzięła np. kosmetologię to dodatkowo bym kurs języka zrobiła.
Konradziq
Konradziq
  27 czerwca 2010

Czy mi się wydaje, czy nie tak dawno już o to pytałaś?

Jeżeli chcesz zostać tłumaczem, to od początku szukaj takiego kierunku, który daje do tego przygotowanie. Po skończonym licencjacie i magistrze robisz jeszcze jakiś kurs czy coś i dopiero wtedy dostajesz uprawnienia tłumacza. Przynajmniej tak gdzieś czytałem, a że nie bardzo mnie to interesuje, to mogłem coś pomieszać.

W każdym razie, wydaje się to być dobrze płatne, szczególnie teraz, gdy potrzebują tłumaczy symultanicznych w Europarlamencie. Jednak nie jest to łatwa praca.

Jeśli chodzi o kosmetologię, to musisz być przygotowana na dość duże koszty związane ze studiowaniem. Wszystkie przybory, fartuchy, pędzle, coś tam, coś tam, książki - koszty są znaczne (wiem, bo znajoma właśnie broni licencjata).

O dietetyce się nie wypowiem, bo nic nie wiem.

Jeśli zależy Ci na pracy za granicą, język musisz mieć opanowany. Zastanawiałaś się nad studiowaniem kosmetologii/dietetyki dziennie, a filologii angielskiej zaocznie (lub również dziennie jako drugi kierunek)?

margotka
margotka
  28 czerwca 2010

uwazam podobnie jak konrad... należy się kierować tym, co się najbardziej lubi... bo nie ma to jak męczyć się robiąc coś, co nie sparwia przyjemności...

a ja mogę dodać coś o dietetyce... bo znam osobę po tym kierunku;) studia mocno związane z biologią... anatomią... odżywianiem... i matematyką oraz fizyką;) oraz ratownictwem:P

jezeli wybierzesz dietetykę lub kosmetologię proponuję zrobić od razu kurs masażu ...bardzo przydatny:>

Adzinka91
Adzinka91
  28 czerwca 2010
Konradziq
Konradziq: Czy mi się wydaje, czy nie tak dawno już o to pytałaś?

na pewno nie pytałam o to samo :-)

margotka
margotka: a ja mogę dodać coś o dietetyce... bo znam osobę po tym kierunku;) studia mocno związane z biologią... anatomią... odżywianiem... i matematyką oraz fizyką;) oraz ratownictwem:P

I co ona ma po tej dietetyce? Dostała jakąś lepszą pracę? Jest w Pl czy za granicą? Ciężkie studia? ;-)
Bananowaaa
Bananowaaa
  28 czerwca 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Słyszałam, że na tych studiach jest dużo matmy... No ale dla takiego kierunku byłabym w stanie się poświęcić. I czy to prawda, że po tych studiach masz tytuł inżyniera?

na dietetyce matmy nie ma w ogóle, za to masz samą biologię i chemię. tytuł inżynieria masz chyba tylko po polibudzie a i tu nie po każdym kierunku.

Konto usunięte
Konto usunięte: Filologia też trudny kierunek. Podobno :-) Tylko całkiem inny niż dietetyka. Jak na filologię to chciałabym wybrać specjalność tłumacz, bo zostać nauczycielką mi się nie marzy.

filologia jest najłatwiejsza z tych wszystkich. większość rzeczy wkuwasz na pamięć.

Konto usunięte
Konto usunięte: Matma, fizyka te najnudniejsze przedmioty

matma akurat jest ciekawa :zaiober2:
a fiza to faktycznie koszmar, najwięcej osób przez nią wypada.
Konradziq
Konradziq
  28 czerwca 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: na pewno nie pytałam o to samo :-)

Ha! Czyli jeszcze z moją pamięcią nie jest tak źle :mrgreen:. Coś zawsze kojarzę ;-).

margotka
margotka: jezeli wybierzesz dietetykę lub kosmetologię proponuję zrobić od razu kurs masażu ...bardzo przydatny:>

Na kosmetologii (przynajmniej tej w Nysie) mają niby ćwiczenia z masażu (twarzy, karku, głowy), ale rzeczywiście, sam kurs z pewnością będzie przydatny.
Adzinka91
Adzinka91
  29 czerwca 2010
Konradziq
Konradziq: Ha! Czyli jeszcze z moją pamięcią nie jest tak źle . Coś zawsze kojarzę ;-).
Kiedyś pytałam, ale o fizjoterapię i filologię włoską chyba lub o hiszpańską, w ogóle wtedy miałam jeszcze inne plany, miałam wyjechać do Niemiec do rodziny, ale się trochę pomieszało i teraz musiałam na nowo wybierać bo jednak tam nie jadę :-)

Bananowaaa
Bananowaaa: na dietetyce matmy nie ma w ogóle, za to masz samą biologię i chemię. tytuł inżynieria masz chyba tylko po polibudzie a i tu nie po każdym kierunku.

ja słyszałam, że po dietetyce też jest ;-) ale pewna nie jestem, czytałam to na jakimś forum poświęconym dietetyce.

Bananowaaa
Bananowaaa: filologia jest najłatwiejsza z tych wszystkich. większość rzeczy wkuwasz na pamięć.

ale za to chyba najciekawszy kierunek :-)
może kosmetologia też jest ciekawa, ale znajomą mam na filologii i chwali sobie ;>

Bananowaaa
Bananowaaa: matma akurat jest ciekawa :zaiober2: a fiza to faktycznie koszmar, najwięcej osób przez nią wypada.

matma obleci, ale to monotonny przedmiot ;/ a czemu przez fizykę najwięcej osób wpada? aż tak koszmarnie? :mrgreen:
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.