Witam
Zaczynamy od założenia, że 2+2 = 4 czyli mamy 4=4 mnożymy to razy 5 i mamy 20=20
-20 = -20
16 - 36 = 25 - 45 / + 20 1/4
16 - 36 + 20 1/4 = 25 - 45 + 20 1/4
16 - 2 * 4 * 9/2 + (9/2)do kwadratu = 25 - 2 * 5 * 9/2 + (9/2)do kwadratu
ze wzoru skroconego mnozenia
(4 - 9/2)do kwadratu = (5 - 9/2)do kwadratu
4 - 9/2 = 5 - 9/2
4 = 5
czyli
2 * 2 = 5
lista tematów
2+2=5 :D strona 1 z 2
Się zdecyduj .
Nie możesz się pozbyć kwadratu.
(4 - 9/2)^2 = (5 - 9/2)^2
(4 - 9/2)*(4 - 9/2) = (5 - 9/2)*(5 - 9/2)
Także nie można obustronnie podzielić w taki sposób, aby zostało
4 - 9/2 = 5 - 9/2
Konradziq: shinu:2+2=5
shinu:2 * 2 = 5
Się zdecyduj .
shinu:(4 - 9/2)do kwadratu = (5 - 9/2)do kwadratu
Nie możesz się pozbyć kwadratu.
(4 - 9/2)^2 = (5 - 9/2)^2
(4 - 9/2)*(4 - 9/2) = (5 - 9/2)*(5 - 9/2)
Także nie można obustronnie podzielić w taki sposób, aby zostało
4 - 9/2 = 5 - 9/2
a ty źle rozbiłeś :) bo mamy kwadrat różnicy
(a-b)^2 = (a+b)*(a-b) a nie (a-b)*(a-b), ale masz rację.
Faktycznie, zapomniałem o tym. Lata bez matematyki robią swoje.
Mea culpa.
Konto usunięte: pamietam to zadanie ze szkoly gdzie nauczyciel celowo wprowadzil w blad tlumaczac zadanie i pol szkoly sie glowilo co z tym jest nie tak:P
Jaka szkoła? Gimnazjum?
Konto usunięte: Konradziq:shinu:
2+2=5
shinu:
2 * 2 = 5
Się zdecyduj .
akurat na jedno wychodzi:) aczkolwiek mialbyc plus
no wkazdym razie git, pamietam to zadanie ze szkoly gdzie nauczyciel celowo wprowadzil w blad tlumaczac zadanie i pol szkoly sie glowilo co z tym jest nie tak:P
nie może Ci wyjść inaczej, matematyka to taka dziedzina, że wszystkie działania są logiczne, że jak tu dodasz i tam to masz to samo, a nie możesz po lewej odejmować, a po prawej mnożyć...
oczywiście są np liczby urojone, ale to co innego, a co do tego, że 2*2 = 5, to też jest ale w innym zbiorze liczb, i takimi działaniami tego nie udowodnisz...
3gim albo 1 lo nie pamietam dokladnie.
Plomyk: nie może Ci wyjść inaczej, matematyka to taka dziedzina, że wszystkie działania są logiczne, że jak tu dodasz i tam to masz to samo, a nie możesz po lewej odejmować, a po prawej mnożyć...
na forum brakuje tego ze tak powiem elementu zmylenia, kiedy w szkole nauczyciel tlumaczy to zazwyczaj wiekszosc nie dosc ze pol uchem slucha to jeszcze slepo wierzy w kazde slowo nawet jesli uczen zostal celowo wprowadzony w blad, i pozniej sie zastanawia co bylo zle:)
czy
Konto usunięte: Konradziq:
Jaka szkoła? Gimnazjum?
3gim albo 1 lo nie pamietam dokladnie.
Plomyk:nie może Ci wyjść inaczej, matematyka to taka dziedzina, że wszystkie działania są logiczne, że jak tu dodasz i tam to masz to samo, a nie możesz po lewej odejmować, a po prawej mnożyć...
na forum brakuje tego ze tak powiem elementu zmylenia, kiedy w szkole nauczyciel tlumaczy to zazwyczaj wiekszosc nie dosc ze pol uchem slucha to jeszcze slepo wierzy w kazde slowo nawet jesli uczen zostal celowo wprowadzony w blad, i pozniej sie zastanawia co bylo zle:)
czyli co, z nudów tak sobie to wpisałeś, aby zmylić bądź sprawdzić czjność ludzi tutaj obecnych ^ ?
89.
powiedzmy ze mialem inny plan na zycie za gowniarza i mam w plecy troche:) ale powolutku do przodu i na prosta^^