maturrra strona 1 z 2

Dla byłych/obecnych maturzystów:

Jak wyglądały/wyglądają wasze przygotowania ?
Bierzecie dodatkowy przedmiot ? Jaki ?
Uczyliście/uczycie ostrrro ?
Jest/był czas na imprezzzki ?

Dziękować za mądre/głupie odpowiedzi.
Zawsze jakieś .
Cya.

nie było... no poza napisaniem pracy z polskiego


nie.. praktycznie w ogóle


zawsze jest czas na imprezki

seryjnie ? no ja tak nie potrafie

Prezentację napisała dużo wcześniej, później tylko przejrzałam Cogito i zrobiłam album do prezentacji.


Zdawałam z pięciu.


Systematycznie.


Był

Nijak,przygotowywałam się przez 3 lata LO, to wystarczyło .


Ni brałam.







Jeżeli uczyło się przez 2 lata, to w 3 ostatnim(bądź w czwartym,jeżeli chodzi o technikum),niema problemu, bynajmniej ja go nie miałam.

:O
Toż geniusz .

Wynik z rozszerzonych przemilczę

na miesiąc przed maturami ..chodziłem na plażę kładem się na pomoście i czytałem książki


nie, nie brałem


raczej nie.. głównie powtarzałem materiał ]
po za tym wyniki z próbnych egzaminów bardzo mnie przekonywały w tym iż strategia nauki jest dobra :)


był

jeszcze ich nie ma
tak. historię na podstawie i geografię na rozszerzeniu.
nie.
zawsze był, jest i będzie ;]

to ja to ja

deklaracja oddana tydzień temu, temat prezentacji i powierzchowny plan jest.
i co najwazniejsze:zaliczka na studniówkę wpłacona :D

od października zacznę ;d


nie chodze na imprezy.

zapomniałam się pochwalić ;]
dodatkowo piszę historię (poziom podstawowy) i zastanawiam się nad polskim rozszerzonym. :d

Nie wyglądały.
Zaczęłam 'coś tam' się 'przygotowywać' na tydzień przed maturą.
A pracę maturalna z polskiego pisałam dzień przed prezentacją.Do tego na okrutnie masakrycznym kacu po całonocnej imprezie.Nie chwalę się,ani nie żalę.Po prostu nikomu nie polecam.No chyba,że jest się takim zdolnym jak ja.


jak wyżej.


Aż za dużo

Systematyczna nauka w przeciągu 3 lat szkoły. No i oczywiście trochę czasu na maturę ustną z polskiego. Przed samą maturą nic nie powtarzałem. Gdybym poważniej do tego podszedł, pewnie wyniki byłyby lepsze. Ale szczerze, po co? Na studia dostałem się bez problemów, a matura do niczego innego potrzebna nie jest.
Zdawałem z 5 przedmiotów (wszystkie rozszerzone). Dodatkowe to fizyka i historia.
Wcale (jeśli chodzi o uczenie się ściśle pod maturę; w czasie roku szkolnego wystarczały mi lekcje i uczenie się dzień przed sprawdzianem).
Oczywiście. Dla chcącego nic trudnego.

Nie było, normalny rok szkolny :) Tylko napisanie pracy z polaka, co w sumie zajelo niewiele czasu, maks kilka godzin (razem z poprawkami po konsultacji).


Wcale leń ze mnie był i jest


Był czas na imprezki i to nawet sporo a teraz studia i nadal jest czas na imprezki

O, to. ;>


Jak do tej pory jeszcze się nie zaczęły.
Ale mam w planach zacząć powtarzać jakoś od połowy października.


Tak.
Matematykę i angielski na rozszerzeniu, podstawową fizykę i historię muzyki.


Jest czas, ale nie imprezuję wyjątkowo często.