Witam.
Opowiem wam w skrócie pewną historię [[ dotyczącą szkoły oczywiście ]] , a potem zadam kilka pytań, i liczę na to , że mi odpowiecie, a zarazem pomożecie. :)
Uczę się z pewną dziewczyną od 1 klasy podstawówki .. Myślałam, że uwolnię się od niej w liceum, niestety poszła na taki sam profil jak ja, i nadal jestem na nią skazana ;] .
Opis tej dziewczyny [[ cechy bardziej istotne niż wygląd ]]
-brak koleżanek
-cicha, zawsze siedząca w koncie
-nie odzywa się do nikogo
-jakiekolwiek próby nawiązania z nią kontaktu kończą się niepowodzeniem, ponieważ na każde pytania odpowiada poprzez kiwane głową bądź też machaniem ramionami.
Ponadto dziewczyna ma strasznie '' bujną wyobraźnię ''.
Dlaczego ? Dlatego , że wmawia pedagogowi, że się nad nią znęcają, wyzywają , kopią , plują itd - co nigdy nie miało miejsca. [[ dodam , że pedagog to przyjaciel jej rodziny, dlatego jej wierzy ;] ]]
Chociaż, najpierw przychodzi niby z płaczem do domu, opowiada rodzicom, jak jej źle było w szkole, potem jej matka dzwoni do rodziców osób, które jej córka oskarżyła.
Następnie sprawa wygląda tak, że te oskarżone osoby, ciągane są na każdej przerwie do pedagoga w celu wyjaśnienia sytuacji.
Jak zawsze się to kończy ?
Cała klasa obstaje za osobami oskarżonymi, bo nikt się nad nią nie znęca, i traktujemy ją normalnie, a ta pokrzywdzona dziewczyna, przyznaje się , że kłamała .
I teraz pytania :
* Co zrobić, żeby uniknąć takich sytuacji ?
Dodam, że od pewnego czasu nikt nie zwraca na nią uwagi, a ona dzisiaj znowu rozpętała aferę :)
** Rozmawiać z nią, czy wręcz przeciwnie - traktować jakby jej nie było ?
***Co wy ,zrobilibyście w takiej sytuacji, jeżeli ona oskarżyłaby was bezpodstawnie ?
lista tematów
Koleżanka z klasy.
Konto usunięte: Co zrobić, żeby uniknąć takich sytuacji ?
Dodam, że od pewnego czasu nikt nie zwraca na nią uwagi
Ja bym ja traktowala jak powietrze.
Spróbowac porozmawiac, jesli nie pomoze- olać.
Konto usunięte: ***Co wy ,zrobilibyście w takiej sytuacji, jeżeli ona oskarżyłaby was bezpodstawnie ?
wygarnela jej co mysle, po czym zlewala na nia.
podejrzewam nie tylko cała wina leży po jej stronie
no ale załóżmy
...najlepiej .. mieć na nią wyebane i totalnie olewać
to niech se rozpętuję
nie dać się sprowokować
można tez sprawe poruszyć u wychowawcy
Konto usunięte: ***Co wy ,zrobilibyście w takiej sytuacji, jeżeli ona oskarżyłaby was bezpodstawnie ?
bym sobie i robił dalej swoje
...Ignorance is bliss...
RexMundi: podejrzewam nie tylko cała wina leży po jej stronie
no ale załóżmy
...najlepiej .. mieć na nią wyebane i totalnie olewać
posłuchaj :
jeżeli nikt się do niej nie odzywa, to jak może być nasza wina?
była poruszana nieraz nie dwa .
Efekt ? Jak już pisałam, przyznawała się , że kłamała.
:)
fakt, a najlepsze jest to , że jej rodzice uważają, że to nasza klasa ma problem.
nie wiem ..
raczej nikt nie bedzie pisał że ..na początku np. daliśmy jej niexle w kość czy coś itd.
teoretycznie
równie dobrze..ona może być jakaś pomylona i zakompleksiona itd ..
biorę pod uwagę wszystko
więc w czym problem ?
taka osoba przestaje być wiarygodna ..
a pedagog ? fack pedagoga
...Ignorance is bliss...
konto jest w banku
może zapytać wprost dlaczego tak robi?
Nie robić wyrzutów, tylko na spokojnie zapytać, może przy wychowawczyni, żeby był swiadek oraz żeby kolezanka nie mogła znów iść do pedagog.
Konto usunięte: ***Co wy ,zrobilibyście w takiej sytuacji, jeżeli ona oskarżyłaby was bezpodstawnie ?
zapytałabym po co ta szopka.
kącie jak już
sklepac ja na serio i wybic kłamanie z głowy
ja zawsze biłam chłopcówi dziewczynki w szkole a rodzicy musieli przychodzic do wychowawcy, albo obcinałam włosy kolezankom, które nie chciały dawac sciagac
ale wpadłam
Pedagog, to przyjaciel rodziny :)
Konto usunięte: może zapytać wprost dlaczego tak robi?
Nie robić wyrzutów, tylko na spokojnie zapytać, może przy wychowawczyni, żeby był swiadek oraz żeby kolezanka nie mogła znów iść do pedagog.
To ona odmacha ramionami albo głową - przerabialiśmy to ;)
Konto usunięte: ja zawsze biłam chłopcówi dziewczynki w szkole a rodzicy musieli przychodzic do wychowawcy, albo obcinałam włosy kolezankom, które nie chciały dawac sciagac
ja i tak mam problemy z policją
oh :D jakbyśmy to zrobili to kurde znając życie poprawczak od razu