ZaDaNiE DoMoWe PlIsSsKa, HeeLp! strona 1 z 3

żartowałam

Witam.

1. Macie/mieliście jakieś szczególne miejsce w szkole, na jej terenie, gdzie spędzaliście przerwy, z którym wiążecie jakieś wspomnienia? Jakie?

2. Macie/mieliście jakiegoś oryginalnego/specyficznego nauczyciela? Dlaczego się wyróżniał?

3. Największa niesprawiedliwość, która spotkała Was w szkole to...?


Pozdrawiam,
Agnieszka :)

1. nie mam
2. Mam. Jest od historii i stwierdza na lekcji, że Tatarzy "spie :censored: rdolili z pola walki"
3. Jak dostałam 1, bo nie umiałam materiału, którego nie musieliśmy się uczyć

wspomnienia to tak. sex sex i jeszczze raz sex

hmmm raczej nie


mielismy, Gosciu od Historii, przykladny patriota jak mowil o Polsce to plakal.


jak sie nauczycielka uwziela na mnie i nie chciala mi sprawdzac dobrych odpowiedzi bo za brzydkie pismo mialem. i w ten sposob nie osiagalem powyzej 2

schody na poddasze


straszne historie o duchach z poddasza


1. w podstawówce .. uczył mnie ś.p. Polonista
ubrany w czarny płaszcz , czarny kapelusz.. bardzo surowy.. a z drugiej strony bardzo interesujący jako osobowość .. gdy moja klasa się dowiedziała że bedzimy mieć z nim polak.. każdy się załamał ... gdy zmarł .. także


nie wiem ... może fakt chodzenia do klasy specjalnej troski

chyba w katolickiej szkole biskupa Peca

Cześć Dedi. ;d ;*


Nie, raczej nie.


O tak, anglistę. ;d
Wyróżniał się choćby z tego powodu, że był arabem. Miał genialne poczucie humoru. Poza tym jak przyszedł do szkoły praktycznie nie umiał polskiego i to było tak - on nas uczył angielskiego, my jego w zamian polskiego. Miał specyficzną wymowę, i źle dobierał końcówki, np. Spadłbym ze schoda, Wyjdź z klasa.
Bez przerwy opowiadał jakieś anegdoty ze swojego życia, no za dużo żeby go opisać tego było. ;d


Ocena dobra na koniec drugiej klasy, wystawiona z jednej bardzo dobrej z informatyki. Miałam to potem na świadectwie maturalnym, podczas gdy gorsi mieli piątki. Dyrektor uciszył sprawę, bo informatyk to jego dobry kolega.

z klasą na przerwie wychodzimy na podwórko. Mamy swoje stałe miejsce tuż pod jednym z budynków szkolnych, pod oknem dyrektorki. zawsze tam mocno grzeje słonko :)

w gimnazjum miałam nauczyciela od chemii i fizyki. Kochał to co robił i nawet gdyby się waliło, paliło on i tak poprowadziłby lekcję :)
wszyscy za nim przepadali :)

dostałam naganę za coś, czego nie zrobiłam.

tak. ale nie powiem.


nie mamy.


gdy dostane 1.

duzy park 2 kroki od mej szkólki:) lesnej.


Ma afro na głowie i wyglada jak nie uczesana owieczka i mieszka na JAMAICE

AHHH szkola i nauczyciele nic madrzejszego nie wymysle

Rzeczywiście - górna granica Twojego poziomu.

co ty sie do mnie doczepiasz ja o tobie nie dyskutuje i nie zamierzam..jak nie masz co robic to nie cytuj tylko sama pisz

Inteligentnych, lub chociaż w miarę inteligentnych odpowiedzi się nie czepiam. Nie zauważyłaś?


Już napisałam. Ślepaś?

hmm wspołczuje ze potrzebowałes z tego tematu nauki bo sami nic nie rozumiałes