Gram w różne gry, od CSa do BFa przez CoDa czy nawet GW2. Do tej pory grałem na A4-tech X-710BH ale przestał mi wystarczać. Po nowej myszy oczekuje nienagannej precyzji i niezawodności przez długie lata. Deathaddera miałem w rękach i leżał świetnie, natomiast zastanawia mnie Rival. Wiele osób twierdzi że sprzęt od Razera jest dosyć awaryjny, znowu inni twierdzą iż "ich myszka działa już bez problemu x lat". Rival odkąd się pojawił zebrał świetne oceny i wiele osób twierdzi że po przesiadce z Deathaddera to krok do przodu. Czy ktoś miał możliwość sprawdzić obie? Moim faworytem jak narazie pozostaje Deathadder tyle że Rival jest 60zł tańszy a przy tym możliwe że lepszy
lista tematów
Razer Deathadder 2013 czy SteelSeries Rival?
Sprzęt od Razera jest bardzo dobry jeśli myślisz poważnie o graniu w gry. Wielu graczy z ESL Ci potwierdzi, że jest niezawodny. Jeśli jednak chodzi o Rival to fakt trzyma długo nawet do kilku lat, ale samo granie w gry nie jest tak przyjemne. Osobiście mam Razera i nie narzekam.
ja mam razer naga i firme jak najbardziej moge polecic, na blacie dziala, jednak zdecydowanie lepiej na podkladce