Zestaw na chłodne dni - jesień 2011 strona 1 z 3

kupiłam dwa płaszczyki w benettonie, jeden fason w dwóch kolorach: czerwonym i czarnym, aczkolwiek będę chodziła również w tych, które kupiłam rok czy dwa lata temu :)


niczego sobie nie upatrzyłam.. jak coś mi wpadnie w oko to pewnie kupię, ale nie odczuwam żadnego ciśnienia na zaupy jesienne, no chyba, że jakieś nowe kaloszki ;)

...

nie było Cię przed chwilą na skype ani FB i nie rób min :P

jestem i tu i tu

Mam płaszczyk z zeszłego roku. Nie mam potrzeby kupować nowego Buty sobie kupię jak dostanę wypłatę. :)

A niby po co?
Te sprzed lat mają się jeszcze dobrze, więc nic nowego mi nie trzeba.
Kamizelkę dżinsową sobie tylko dokupiłam, ale to raczej nie jest okrycie wierzchnie.

Cały czas występuję w zestawie jesiennym: harringtonka, szweda, płaszcz ze skóry, skórzana kamizelka + glany, adidasy.
Wszystko trzyma się jeszcze kupy i nawet zbyt zajechane nie jest (pomijając glany )...


Niczego nie dokupuję, za duzo już mam szmat, kupuję tylko wtedy, kidy muszę.

Kupiłam 4 chusty, a kurtki/płaszczyka jeszcze nie... Wczoraj było zimno, dzisiaj ciepło... W ogóle zawsze mam problem z "przejściowymi" okryciami wierzchnimi :-/

Jak kupię to na pewno pokażę

plaszczyk mam kupiony w zeszlym roku:P brazowy zamsz.
chustki/szalika jesienia nie nosze
a buty - poluje chce sznurowane brazowe/karmelowe botki do kostek

Tylko czarne

nie
mam kurtkę z zeszłego roku


pewnie kupie jakis płaszczyk u siebie w pracy ale jeszcze nie wiem

A, jeśli chodzi o buty - na jesień/zimę zastanawiam się nad Timberlandami, ale u mnie krótkie kosztują 600 zł, a innych nie ma... Także albo przez neta je kupię, albo kupię inne.

Jakie ?

[color=white]znaki

przejściowy mam trencz i parkę
na jesień płaszcz:

i dwie ramoneski
mam czarne workery z zeszłego roku, ale chcę teraz karmelowe

Polecam taki o zestaw na jesien.Chodz i tak pod koniec jest zwykly za gorąco.