Blogi strona 2 z 3

hej teraz jest mania na zakladanie blogow itp.
blogi o roznej tematyce glownie modowe albo kosmetyczne czy tez wizazowe.

Czy wy tez wciagnelyscie sie w ten wir blogowania?
Polecacie jakies konkretne?
Co o tym sadzicie?

ja czasami odwiedzam blog Fieski i tyle.
Sama nie mam.

A proszę teraz wiem kto mnie tak tam podgląda

Bloga mam, ale nie piszę o wizażu, mam ciekawsze tematy
Nie czytam też takich blogów.

no narazie tylko podglądam, kto wie, może nawet kiedyś coś skomentuję fajne zdjęcia masz i ciekawe notki więc zaglądam tam co jakiś czas :)

Nie mam bloga, w podstawówce miałam, ale to trochę żałosne było :P
Ostatnio czytam blog Azjatyckiego Cukru (http://azjatyckicukier.blogspot.com/), oprócz przedstawiania kosmetyków z Azji, zamieszcza tam ciekawostki na temat życia w Singapurze. Zafascynowałam się tą dziewczyną :)

nie prowadzę bloga, ani tez raczej nie ogladam, czasem czyjes photoblogi ; )
ale to rzadko :)

Jest jakiś blog, na którym można się po wyżywać? Bo tak grają, że szału dostaję

podbijam

podbijam i ja

Przez chwilę wykryty milf w temacie.

blogi o konkretnej temacyce sa ok, to takie prywatne forum na dane tematy, ale....
Totalnie nie rozumie blogow w postaci pamietnikow i opisywania przezywania kazdego dnia w obecnosci miliomow ludzi.


taaa moj blog, ktorego jeszcze nie zalozylam, ale zrobie to przed 70-tka i bedzie na temat operacji plastycznych przeprowadznych przez moje przyszle kolezanki zeby sie odmlodzic na maxa.
Mam wrazenie, ze te botoksy, wybielania, usuwania zbednej skory beda na porzadku dziennym za kilka lat u "zwyczajnych ludzi"

to fakt ! Z drugiej strony jesli ktos ma potrzebe wygadania sie albo obgadania kogos ( osobiscie uwazam ze to nie fair) anonimowo to moze i daje to komus satysfakcje

Czytam dużo blogów, głównie modowych i głównie na blog.spot.com.
Sama bloga nie posiadam.

ale blogi sa tylko z pozoru anonimowe
co do obgadywania ludzi....(dlatego wlasnie nie mam kolezanek bo nie lubie plotek i obgadywania innych) anomimowo to mozna pojsc do publicznej toalety, ale brak wychowania i taktu jest nie powiedzenie danej osobie wszystkiego prosto w oczy tylko wyzywania sie na niej przez blog na internecie


jaka mozna miec satysfakcie z tego, ze polowa swiata czyta o naszych rozsterkach?
Od tego sa przyjaciele, mama, brat, siostra....psycholog, prychoterapeuta....
Ok moze masz racje, byc moze przesadzam...wiesz kazdy po sobie i ja na pewno bym sie nie zwierzala calemu swiatu i pewnie dlatego tego nie rozumie

nie .



nie .



Wszystkie informacje , nevsy ect. są słowo w słowo ściągnięte z portali społecznościowych . Ludzie którzy zakładają blogi o takowej tematyce tak naprawdę w ogóle się na tym nie znają .