Brzmi skomplikowanie ale wykonanie jest bardzo proste:
Pyłek ten można kupić na Allegro, sprzedawany jest w małych słoiczkach jak na ozdoby do paznokci. Słoiczek taki w zależności od długości paznokci powinien wystarczyć na ok.2-3 razy, kosztuje ok. 2,50zł.
1. Malujemy paznokieć lakierem (ważne żeby kolor był jak najbardziej zbliżony do koloru pyłku, który zamierzamy nałożyć)
2. Kiedy lakier jest jeszcze mokry, umieszczamy go w słoiczku z pyłkiem. Można też pyłek nakładać za pomocą pędzelka bezpośrednio na paznokcieć.
3. Warto robić to po kolei, czyli najpierw pomalować jeden paznokcieć, obsypać go a nastepnie drugi.
4. Nadmiar pyłku należy zebrać a całość docisnąć do płytki paznokcia.
Efekt końcowy wygląda tak:
***
Próbowałyście w ten sposób ozdabiać paznokcie?
Co sądzicie o tej metodzie?
Sama jeszcze nie próbowałam ale chyba z czystej ciekawości chciałabym sprawdzić od strony technicznej jak to wygląda. Czytałam, że jedyny problem jaki jest z tymi paznokciami to wtedy, gdy się je czymś pobrudzi, np podkładem.
Pozadrawiam,
Ż.