Maska hialuronowa strona 1 z 3
Maska z kwasem hialuronowym to luksusowa maseczka z kwasem hialuronowym uważanym za jedną z najskuteczniejszych substancji nawilżających. Znany z działania opóźniającego procesy starzenia kwas hialuronowy, pomaga tkankom skórnym odzyskać lepszą sprężystość oraz blask. Maska wzbogacona o aktywne składniki zapewnia skórze odpowiedni poziom nawilżenia, nadaje jej uczucie świeżości i sprężystości. Dodatkowo kwas hialuronowy hamuje proces powstawania zmarszczek oraz zwiększa penetrację składników aktywnych z kosmetyków w głąb skóry. Maska polecana jest do całorocznej pielęgnacji skóry przesuszonej, potrzebującej intensywnego nawilżenia i regeneracji. Cena: ok. 10zł / 23ml
Co o tym myślicie?
Ludzie mówią, weź się lecz się, sam się weź się, lecz się, kur.wa, co jeden lepszy ekspert.
uzywalam takiej tkaniny z japonskiej firmy WEI, cudow nie dziala. Wole kremy i standardowe maseczki.
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Chociaż w sumie jakby te głowe w masce jeszcze owinac mocnym bandażem to kwestia wchłaniania mogłaby być przedmiotem dyskusji :D zależy od konstrukcji technologicznej maski, czy jest pokryta jakimś superadsorbentem, czy kwas hialuronowy zawieszony jest w nośniku umożliwiającym szybka migrację do skóry, czy ma w sobie promotory wchłaniania które rozszerzą pory w skórze celem przedostania się nań substancji czynnej itp itd, nie mam tego w ręce i podejrzewam że producent maski nie napisze o tym na opakowaniu a wiekszosc farmaceutów w aptece też nie będzie potrafiła odpowiedzieć na to pytanie, generalnie technologiczne ulepszenie wchłaniania z takiej postaci "leku" w porównaniu z konwencjonalnymi kremami jest duzo trudniejsze do osiągnięcia - nie mowie ze niemozliwe - ale bardzo kosztowne, zreszta dobre kremy z kwasem hialuronowym rozpoczynają się w 3-cyfrowym pułapie cenowym
ale co Ty chcesz osiągnąć owijaniem głowy bandażem ? skoro wszystkie kosmetyki i tak działają tylko i wyłącznie na warstwie rogowej która niestety złuszcza się w określonym czasie ?
Aplikacja tej maski to chyba coś takiego:
(zdjęcie z jakiegoś bloga)
Ludzie mówią, weź się lecz się, sam się weź się, lecz się, kur.wa, co jeden lepszy ekspert.
z tego co pamiętam to jest jeszcze na rynku (w zastosowaniu gabinetowym) nano-maska która jest przyklejona do takiego samego 'szablonu'. Przykłada się ją do twarzy i odrywa papierek a na twarzy zostaje sam taka żelowa formą którą po kilka minutach się wmasowywuje. Patent na ten produkt ma firma Clarena no ale sam płat kosztuje ok 40 zł.
rozśmieszył mnie napis na opakowaniu "nasączona tkanina" i to właśnie sprawiło, że nie zachęciło mnie do kupenia tego
wolę zrobić peeling i użyć kremu, wtedy mam pewność i efekty są widoczne
przypuszczam, że taka forma tak czy siak daje tylko tymczasowe i krótkotrwałe efekty :)