Kremy BB. strona 1 z 2

Kremy BB, czyli nawilzenie, witaminy, pokrywanie niedoskonalosci i kilka innych cudow w jednym (z tego, co wiem, jednak nie sprzataja kibla i nie gotuja obiadow, ale moze beda).
Kilka propozycji owej "chemii" znalezione w przepasciach sieci:

1. Garnier Skin Naturals (Krem odżywiająco - koloryzujący 5 w 1)

Owe 5 cudow w tym kremiku:
- wygladza rysy
- 24 godziny nawilzenia
- rozswietlona cera
- krycie niedoskonalosci
- zawiera SPF 15

2. Maybelline Dream Fresh BB Cream (Krem BB 8 w 1)

W teorii:
- SPF 30
- skora ma zdrowy, naturalny polysk
- wyrownuje koloryt
- nawilzenie na 24h
- bez tluszczu
- wygladza
- odswieza cere.

3. Eveline Blemish Base BB Cream (Krem BB 6 w 1)

Owe 6 w 1:
- nawilzenie na 48h
- krycie niedoskonalosci
- redukcja oznak zmeczenia
- wygladzanie i rozswietlanie
- spf15
- wyrownuje koloryt cery.

4. L`Oreal Nude Magique (nawilzajacy Krem BB)

Wlasciwosci:
- nawilza
- nadaje naturalny blask
- dopasowuje sie do kolorytu cery
- lekko kryje

Pytanka:

1. Wierzycie w cudowne dzialanie kremow BB? Czy jednak jest to pic na wode?
2. Uzywalyscie ktoregos z tych kremow? Jakie wrazenia?
3. Zdecydowalybyscie sie na stosowanie tego kosmetyku?

Pozdrawiam, Szczur.

Przecież te wyżej kremy nie mają nic wspólnego z prawdziwymi kremami BB... :>

W sumie, powinnam pisac w cudzyslowiu. ;)

nie uzywalam i raczej nie mam zamiaru:)

uzywalem azjatyckich, calkiem ok, ale malo trwale.

1. Wierzę ale nie tych powyżej :)
2. Kupiłam niedawno Maybelline i nie jestem jakoś super zadowolona, takie nic...
3. Zamierzam kupić sobie BB od Skin79

mam garniera. totalny szit (przynajmniej dla mojej skory).
po pierwsze: tlusty, po kilkunastu minutach skora swieci sie jak nie wiem co. po drugie: walkuje sie, klei sie, nie kryje. kompletnie nie polecam

1. Te prawdziwe pewnie mają dobroczynne działanie a te pokazane to różnie. Komuś podpasują a komu innemu nie.
2. Mam ten z Eveline. Dla mnie jest całkiem fajny :) Wiadomo, że cudów nie zdziała ale jest lżejszy niż podkład a o to mi chodziło :)
3. pewnie! za rok pewnie kupię sobie jeden z tych "oryginalnych" BB :)

Mam ten z Garniera. Używam od kilku miesięcy i zupełnie zrezygnowałam ze zwykłego fluidu. Jestem z niego bardzo zadowolona i moja cera też go lubi, bo od jakiegoś czasu nie wyskakują mi żadne wypryski ; )

a jaka masz cere? mi wrecz przeciwnie, syf na syfie po nim wyskakiwal.

Nie używałam, bo potrzebuję krycia oraz bardzo jasnego odcienia.

nie używam bo nakładam ostrą szpachlę, ale marzy mi się coś takiego.

Jesli chdozi o te "cudenka" jakie pokazalas to typowy pic na wode jak to sie mowi pawdziwe kremy BB sa zupelnie inne.

skad ja to znam

i ja
a odnosnie tych azjatyckich wynalazkow, moze ktos sie wypowie o nich? do jakiej cery sie nadaja etc? bo na lato podklad to za duzo a tych szitow nie moge stosowac :c