lista tematów
Wiersz o kawie i aktualnej pogodzie
Patrze w szybe, ogromny dzis placz nieba.
Duzy kubek mocnej kawy, tego mi potrzeba.
Biore lyzeczke, choc lepka jest, bo nie mam gabki
I sypie czarny proszek fest, od ktorego pozolkle zabki.
Woda juz wrze, juz bucha para.
"Wypije Cie" moja kawo zara.
I gdy racze pierwszym lykiem, moje podniebienie,
Oznajmiam krzykiem "Jeszcze papieros i bedzie posiedzenie"
"Lecz ja nie pale" przypominam sobie
To od braku kofeiny, mota mi sie w glowie.
Coz ja bym poczal gdyby nie ta plujka.
"Dotknij mych ust jeszcze raz, no chodz do wujka"
A gdy juz skoncze kawowe igraszki i zostana na dnie fusy.
Moge pisac czesc dalsza tej fraszki i zaznaczac napoju plusy
Kiedy najlepszy kumpel z pojsciem do baru zwleka, a zona mowi ze boli ja glowa.
Twoj ulubiony napoj - kawa czeka, goraca, gotowa.
Mnie tez nie byloby na tym portalu, nie pisalbym tego.
Nie czulbym nic, procz zalu, bez tego trunku czarnego.
Takze i ty gdy skonczysz to czytac, zrob se dolewke.
Bys mial czym oddychac, moze kup kawy zgrzewke.