lista tematów
Telegon komórkowy w ręku dzieci strona 1 z 3
Czy uważacie, że telefon komórkowy powinni posiadać dzieci w szkole podstawowej, jeżeli mieszkają krok od domu? Telefon komórkowy stał się wręcz podstawom w prezentach np. na Pierwszą Komunię Św.
Uważam że może mieć, ale taki z podstawowymi funkcjami. Nie dla szpanu, ale jak naprawdę coś potrzebuje żeby do rodziców zadzwonić
A co ma to do "kultury" ?
A co ma to do "kultury" ?
mogą posiadać
Ja za to nie płacę
(ewentualnie zastanowiłbym się czy pozwolić dzieciom na wnoszenie tel do szkoły lub np. składanie je w jakiś "koszyk" przed lekcją - oczywiście wyłączony lub wyciszony- )
problem nie tkwi w dawaniu dzieciom komórek na Pierwsza komunie lecz dopuszczanie dzieci do Sakramentu w takim wieku
- przymusowo
- nieukształtowanych religijnie
...Ignorance is bliss...
Oval: Czy uważacie, że telefon komórkowy powinni posiadać dzieci w szkole podstawowej, jeżeli mieszkają krok od domu?
no pewnie, ja mojemu synkowi kupie telefon jak tylko pojdzie do szkoly, bo nigdy nie wiesz, co sie moze stac.
zycie.
ja tam nie widze w tym zadnego problemu i nie wiem dlaczego ktokolwiek mialby miec z tym problem.
no chyba, ze zazdrosc zzera, to rozumiem, ze sie ma wtedy problem.
RexMundi: problem nie tkwi w dawaniu dzieciom komórek na Pierwsza komunie lecz dopuszczanie dzieci do Sakramentu w takim wieku
- przymusowo
- nieukształtowanych religijnie
swiete slowa.
Moim zdaniem, jak już, to tylko i wyłącznie na kartę, bez abonamentu. Zasilanie konta z własnego kieszonkowego.
Najlepiej taki z podstawowymi funkcjami, bo taki full wypas może spowodować, że na lekcjach zamiast uważać, to będą się nimi bawić, robić i pokazywać zdjęcia kolegom, a koledzy będą zazdrościć, szczególnie, jak w klasie tylko kilku uczniów ma telefon, może dojść do prób kradzieży na zasadzie "pokaz mi swój telefon" a ten, który chce niby obejrzeć, ucieknie (stary numer jak świat). Albo komórka może zniknąć w szatni przy wchodzeniu lub wychodzeniu uczniów przebranych na WF.
Na prezent z jakiejś ważnej okazji to tak nie bardzo, ale myślę, ze można kupić jakiś starszy używany, bo będzie bardzo tani, wiec go tak nie będzie szkoda, jak z jakiegoś powodu dziecko straci telefon, najwyżej kupi się nowy, szczególnie, gdy jedyny cel posiadania komórki to tylko i wyłącznie kontakt z rodzicami.
Najlepiej taki z podstawowymi funkcjami, bo taki full wypas może spowodować, że na lekcjach zamiast uważać, to będą się nimi bawić, robić i pokazywać zdjęcia kolegom, a koledzy będą zazdrościć, szczególnie, jak w klasie tylko kilku uczniów ma telefon, może dojść do prób kradzieży na zasadzie "pokaz mi swój telefon" a ten, który chce niby obejrzeć, ucieknie (stary numer jak świat). Albo komórka może zniknąć w szatni przy wchodzeniu lub wychodzeniu uczniów przebranych na WF.
Na prezent z jakiejś ważnej okazji to tak nie bardzo, ale myślę, ze można kupić jakiś starszy używany, bo będzie bardzo tani, wiec go tak nie będzie szkoda, jak z jakiegoś powodu dziecko straci telefon, najwyżej kupi się nowy, szczególnie, gdy jedyny cel posiadania komórki to tylko i wyłącznie kontakt z rodzicami.
Oval: Czy uważacie, że telefon komórkowy powinni posiadać dzieci w szkole podstawowej, jeżeli mieszkają krok od domu?
Nie. Komórka jest zbędna takim dzieciom. Ja nie miałam komórki i jakoś rodzice nie rwali sobie włosów z głowy ze stresu, gdzie jestem.
Zresztą uwazam, że te komórki są bardziej dla szpanu niz dla bezpieczeństwa.
Oval: Czy uważacie, że telefon komórkowy powinni posiadać dzieci w szkole podstawowej, jeżeli mieszkają krok od domu? Telefon komórkowy stał się wręcz podstawom w prezentach np. na Pierwszą Komunię Św.
jeśli by miał wyłaczone wszystkie funkcje po za połączeniem alarmowym to i owszem mógł by byc dopuszczony

Oval: Czy uważacie, że telefon komórkowy powinni posiadać dzieci w szkole podstawowej, jeżeli mieszkają krok od domu? Telefon komórkowy stał się wręcz podstawom w prezentach np. na Pierwszą Komunię Św.
ja tak na prawdę miałam telefon w 1 klasie gimnazjum. Uważam,że nie jest potrzebny. Dzieci potem między sobą rywalizują,który ma lepszy i ma więcej gadżetów.
Mam sczerniałą duszę. Bo czym bez Ciebie jest lato wspaniałe? Gdy Ciebie nie ma nawet ptaki milkną.
Marilyn Manson and Hey Fan ♥
Marilyn Manson and Hey Fan ♥
Oval: Czy uważacie, że telefon komórkowy powinni posiadać dzieci w szkole podstawowej, jeżeli mieszkają krok od domu?
Nie uważam, żeby takiemu małemu dziecku telefon był potrzebny.
Czasem przechodzę koło budynku szkoły podstawowej to widzę maluchów z pierwszej czy drugiej klasy, z pozawieszanymi telefonami, wymachujący nimi przed jak największą ilością kolegów, żeby się pochwalić.
Ja mam telefon dopiero od 3 gimnazjum,wczesniej mialam jakas stara Nokie,ktroa i tak lezala w domu,bo nie nosilam jej do szkoly.
Na I komunie to powinno sie dostawac rower,zegarek,kolczyki,lancuszek,jak za moich czasow(jak to brzmi,ja u komunii bylam 8 lat temu!),a nie komorka,komputer,a co gorsza jeszcze laptop!
Na I komunie to powinno sie dostawac rower,zegarek,kolczyki,lancuszek,jak za moich czasow(jak to brzmi,ja u komunii bylam 8 lat temu!),a nie komorka,komputer,a co gorsza jeszcze laptop!
Nawet Nokia 3210:D??
Oval: Czy uważacie, że telefon komórkowy powinni posiadać dzieci w szkole podstawowej, jeżeli mieszkają krok od domu? Telefon komórkowy stał się wręcz podstawom w prezentach np. na Pierwszą Komunię Św.
Nie mam nic przeciwko...Nie kupilbym dziecku na poczatek odjechanego telefonu z milionem gadzetow.Zwykly telefon do dzwonienia by na poczatek starczyl.
hm... 8 lat temu tez był szał na telefony i obowiązkowo komputery... teraz to już nawet o quadach i ps3 się słyszy:)
no cóż w 2003 r. moja bratanica miała komunię... jako jedyne dziecko z klasy nie dostała prezentów fizycznie ale same pieniądze:) ... wiecie jak zareagowały dzieci? .. odwróciły się od nie, bo nie dostała komórki... aby dodać pikanterii opowiadaniu dodam, że wychowawczyni zamiast zapobiec tej sytuacji uznała, że to bratanica jest dziwna i ma problemy wychowawcze, a w ogóle to jest jej wina - a nie tych durnych dzieci... skończyło się na tym, że dziewczyna zmieniła szkołę i teraz jest "bardziej normalnie"
również uważam, że na komunię należałoby kupić coś, czym to dziecko może się pobawić... albo poczuć ważne... i tak zegarek, biżuteria, rower, odtwarzacz mp3 albo dla tych zamożniejszych aparat fotograficzny to idealny prezent:)
no cóż w 2003 r. moja bratanica miała komunię... jako jedyne dziecko z klasy nie dostała prezentów fizycznie ale same pieniądze:) ... wiecie jak zareagowały dzieci? .. odwróciły się od nie, bo nie dostała komórki... aby dodać pikanterii opowiadaniu dodam, że wychowawczyni zamiast zapobiec tej sytuacji uznała, że to bratanica jest dziwna i ma problemy wychowawcze, a w ogóle to jest jej wina - a nie tych durnych dzieci... skończyło się na tym, że dziewczyna zmieniła szkołę i teraz jest "bardziej normalnie"

również uważam, że na komunię należałoby kupić coś, czym to dziecko może się pobawić... albo poczuć ważne... i tak zegarek, biżuteria, rower, odtwarzacz mp3 albo dla tych zamożniejszych aparat fotograficzny to idealny prezent:)
jeszcze umknęło mi nadmienić co sądzę o dawaniu ps3 8 latkom.. skoro 90% gier przeznaczonych jest dla ludzi powyżej 18 lat, a są one przepełnione agresją i seksem.. to hm.. wina, jak ktoś już wspomniał leży po stronie bezmyślności dorosłych... chyba, że ps3 będzie się kurzyć przez 10 lat, ale do tego czasu zdąży już wyjść ps6 i to pewno z zainstalowanymi hologramami ;)
musze nadmienić, że z 2 miesiące temu wprowadzono zakaz gry w CS na terenie Niemiec, gdyż gra wywołuje agresję wśród dzieci i doprowadza do takich tragedii, jakie miały miejsce w niemieckich szkołach tj. wlatuje chłopak z bronią i strzela ...
musze nadmienić, że z 2 miesiące temu wprowadzono zakaz gry w CS na terenie Niemiec, gdyż gra wywołuje agresję wśród dzieci i doprowadza do takich tragedii, jakie miały miejsce w niemieckich szkołach tj. wlatuje chłopak z bronią i strzela ...

Jest telegon, a miał być telefon :)

