Tylko osoby spełnione seksualnie powinny isc na wojne

które doświadczyły adoracji i wszelkich przyjemności w życiu, czyli przedewszystkim laseczki.
Nie powinny iść na wojne osoby dla których życie było udręką np. były wyśmiewane, odrzucane, uszczypywane i dyskryminowane.

Kobiety też borykają sie z samotnością, odrzuceniem, fatalnymi relacjami. Powiem wprost, jeśli jestes kobieta 2/3 - 10 to nawet jak (co często jest podkreślane) masz okazje na seks, to co z tego? Mam wrażenie takie, że niektórym panom by to wystarczało, ale większości ludzi jak mniemam, nie. Taki seks z 2/10 zazwyczaj jest kiepski, bo dla takiej kobiety nikt się nie będzie starać. A o stałym związku, wsparciu na co dzień może zapomnieć. Generalnie, jestem przeciwna by zarówno mężczyźni, jak i kobiety szły walczyć w tej wojnie. Bo są głosy, że bezdzietne kobiety też zostaną powolane! Także i te z dziećmi powyżej 8 roku życia. Niech sobie idą na nią ci, co jej chcą! Wiesz, że politycy załatwili sobie wyłączenie z tej ustawy, a w tamtym roku to już ćwiczyli próbne ewakuacje z kraju?

A żeby powiedzieć wiecej, to nikt nie zasługuje by ginąc za interesy naszych aty'polskich polityków. Czy miał udane życie, czy nie.

Niestety to czego ktoś z nas doświadczył lub nie doświadczył w życiu ciężko jest udowodnić przed postępowaniem administracyjnym , ale pomijając już ten fakt , to właściwie zgodnie z art 33 konstytucji gwarantującym równouprawnienie płci , którego kobiety też tak bardzo pragną nie powinno być wyjątków nawet w przypadku ustawy o powszechnej mobilizacji w konfliktach zbrojnych powinni brać udział zarówno mężczyźni jak i kobiety , bo nie rozumiem tego , dlaczego jednostki damskie za przeproszeniem mogą dać drapaka do innego kraju i sobie tam układać życie , a mężczyzna musi narażać zdrowie i życie za swój kraj no to coś tu nie halo w tym równouprawnieniu ... niestety na Ukrainie kobiety to zaledwie 20% w armii około , a reszta cwaniaczy z ciepłymi herbatkami w pikietach przeciw wojnie w innych krajach ...