powiedzm mi czyn jest dla was zdrada .... i kłamstwo .... czy dac szanse osobie która cie kłamie i jest w stosunku do ciebie oziebla....
zdrada strona 2 z 3
Swingersi ? czy jak to się tam pisze.... jak ktoś lubi dzielić się swoją połówką i nie przeszkadza mu to to już sprawa tego kogoś.
W Indiach często jak się urodzi dziewczynka rodzina morduje zazwyczaj matka swoje dziecko w tamtym kraju kobieta musi mieć posag a jak tu mieć posag jak tam bieda w uy. Dodatkowo stos pogrzebowy może podpalić tylko syn dla tego to kolejny powód aby nie mieć córki. Dla tego brakuje tam kobiet i często dochodzi do tego że jak już jakiś facet ma swoją kobietę to dzieli się z nią z kolegami braćmi itp nie zależnie od tego czy kobieta chce czy nie.... tak więc jedni robią to z przymusu inni dobrowolnie bo im się nudzi w życiu....
Rozumiem, że Twój post to wbicie mi szpili? Mówimy o cywilizowanym świecie a nie kraju z dzikusami którzy mają mózgi wyprane przez religię...
W cywilizowanym świecie "zdrada kontrolowana" nie jest zdradą, bo jak sama definicja mówi partner jest świadomy i zgadza się na to, kontroluje to. I to można zaliczyć albo pod jednorazowy wyskok by "odświeżyć" relacje i wtedy mówi się o zdradzie kontrolowanej w związku monogamicznym... Lub też istnieje coś takiego jak związek otwarty. Wtedy jest obustronne przyzwolenie partnerów na to żeby spali również z innymi osobami bez angażowania się emocjonalnie i uczuciowo z tymi osobami. I to jest rozwiązanie dla osób poliseksualnych, które chcą być w związku z jedną osobą, ale sypiać z innymi. Istnieje też poliamoria i to już w ogóle wyższy level, bo poliamoria polega na związku romantycznym(związanym bezpośrednio ze sferą uczuciową) więcej niż dwóch osób w tym samym czasie z pełną świadomością i zgodą osób związanych.
Czego to ludzie nie wymyślą... 😮 To tylko dowod na to, ze ten swiat schodzi na psy
I tu Cie zaskoczę, bo ludzie od zawsze dzielili się na tych mono i poli tylko się o tym nie mówiło, bo ich szufladkowano i to nie jest nic nowego. 😉 Teraz ludzie po prostu są bardziej świadomi, chętniej szukają informacji na dane tematy i dzięki temu wiedzą więcej.
Zdrady nie biorą się z niczego. Osoba mono zwykle nie zdradza, bo jak sama nazwa mówi mono znaczy jeden czyli wiąże się z jedną osobą itp. A poli to wiele. Czyli taka osoba dusi się w związku mono, bo tak czy owak będzie ją ciągnęło do innych. Tylko ludzie nie będąc świadomymi nie będą potrafili tego rozróżnić i będą łączyć się w związki mono tylko dlatego, że taki układ jest porządany i "normalny" w oczach społeczeństwa. A później będą zdradzać tłumacząc to jakimiś bezsensownymi powodami.
Dewiacje występują w kazdej grupie społecznej. Jest jednak róznica pomiędzy sytuacją w której są one powszechnie potępiane niz w drugim przypadku, kiedy panuje na nie powszechne przyzwolenie. Mordercy i gwałciciele tez byli wsród społeczeństwa od zarania dziejów i co, teraz mamy powiedziec - przeciez to normalne, skoro lubi gwałcić niech gwałci, nie ograniczajmy jego swobód obywatelskich? Przez takie przyzwolenie na dziwne zachowania jest tego coraz więcej, ba z czasem staje się to wręcz modne i inni probują te zachowania naśladować.
Trochę denne porównanie, bo to zupełnie coś innego. Nie ma co porównywać gwałtu, który jest wymuszeniem, przestępstwem i nie jest dobrowolny, a związku otwartego, w którym każda osoba wie i wyraża zgodę na spotykanie się z inną osobą. To są dwie skrajnie różne rzeczy.
To nie jest Twoja sprawa kto z kim jest i na co sobie pozwala wraz ze swoim partnerem skoro obydwoje się na to ZGADZAJĄ i nie wymuszają niczego na sobie.
To nie było porownanie jednego do drugiego, tylko przykład dewiacji, a za dewiację uwazam roznego rodzaju "wielokąty". To ze masz problem ze zrozumieniem co piszę, nie oznacza od razu, ze jest to denne. Nie jestes dla mnie jakąś wyrocznią i autorytetem w kwestiach moralnych 😉
Tak samo kiedyś mowiono w sprawach homoseksualistów, a teraz uzurpują sobie coraz większe prawa wraz z postępującym przyzwoleniem społecznym na takie zachowania... Nawet po dzieci wyciągają łapy.
No, ale to, że Ty coś uważasz za dewiacje to jest Twoja opinia, a nie fakt. Taka znacząca różnica.
Ja nie oczekuje tego, że będziesz mnie traktował jako autorytet. Wpisz sobie te pojęcia w internet, poczytaj definicje i różne materiały i jak ma się to w wielu kulturach. To, że czegoś nie rozumiesz nie czyni tego dewiacją. Poza tym co Ty możesz wiedzieć o mojej moralności. Ja do Ciebie nie kieruję personalnie wypowiedzi, nie wypowiadam się na temat Twojej moralności, tego co jest słuszne, a co nie i nikomu nie odbieram prawa do wyrażenia swoich poglądów. Tłumaczę tylko na czym polegają te zjawiska, a Ty mi wyskakujesz, że nie jestem dla Ciebie autorytetem w kwestiach moralnych. Nie mieszajmy do tematu "Ty" czy "Ja", bo to bezcelowe i takie personalne uwagi są bez sensu, bo ani ja ani Ty nie napisaliśmy nic o naszej moralności. To po co to wtrącać jak nie ma to nic do rzeczy?
A co do tego, że denne. Dziwnym trafem napisałeś najpierw o gwałcie choć bliżej byś trafił z odmiennymi orientacjami. Dlatego napisałam, że denne porównanie. Bo jakby nie było to słowa
"Mordercy i gwałciciele tez byli wsród społeczeństwa od zarania dziejów i co, teraz mamy powiedziec - przeciez to normalne, skoro lubi gwałcić niech gwałci, nie ograniczajmy jego swobód obywatelskich?"
są porównaniem i odniesieniem do tego co napisałam
"I tu Cie zaskoczę, bo ludzie od zawsze dzielili się na tych mono i poli tylko się o tym nie mówiło, bo ich szufladkowano i to nie jest nic nowego. 😉 Teraz ludzie po prostu są bardziej świadomi, chętniej szukają informacji na dane tematy i dzięki temu wiedzą więcej."
Także no trochę nie na miejscu. Póki ktoś coś robi świadomie i z własnej woli to jest to tylko i wyłącznie sprawą tej osoby i nie jest przestępstwem, bo nikogo nie krzywdzi tym, że ma inne poglądy czy spotyka się z więcej niż jedną osobą z pełną świadomością tych osób, z którymi się widuje.
Jednak, gdy ktoś krzywdzi kogoś wbrew jego woli po to by zaspokoić swoje rządzę to jest już to przestępstwem.
Osoby o odmiennej orientacji to tak samo ludzie i tak samo mają prawo do normalnego życia jak każdy z nas. Tu już przemawia brak tolerancji. Bo każdy się różni w mniejszym lub większym stopniu, ale to, że się różni nie czyni go gorszym. Tyle mam do powiedzenia w temacie ludzi o odmiennej orientacji.
Nie będę tu cytować każdego posta ale napisałam w dużym skrócie to co Ty rozwinęłaś. Niestety jak widać użytkownik Bartek ewidentnie stara się narzucić swój tok myślenia oraz swoje poglądy które są bardzo stereotypowe i stronnicze. Myślę, że nie ma dalszego sensu cytowanie postów tego użytkownika i tłumaczenie mu tego czy owego bo można to porównać do kopania się z koniem. Zupełnie bez sensu.
Pewnie masz rację, bo to zawsze walka z wiatrakami
Dokładnie tak samo uważam na temat rozmowy z wami ☺ walczycie ze "stereotypami" bo macie parcie na bycie "nowoczesnymi". Ja takiego parcia nie mam i otwarcie przyznaję, ze mam konserwatywne poglądy na wiele tematów i się tego nie wstydzę, a wręcz to podkreślam.