Witajcie.
Jak ogólnie sobie dajecie radę gdy piękna pogoda za oknem ?
Szukacie pretekstu do wyjścia np. po coś do sklepu ?
Dużo ludzi kreci się po ulicach w waszych miejscowościach ?
Mam też małą prośbę jak wiecie że ktoś może nie mieć co jeść podzielcie się dobro wraca.
Może chcecie porozmawiać , macie jakieś problemy zapraszam postaram się pomóc w miarę możliwości być może pomożemy sobie razem w niewątpliwie trudnych chwilach.
Izolacja,psychika,samotność. strona 1 z 2
wychodze kiedy chcę nie czuje się ograniczony grunt aby unikać ludzi. Ci co mają działki mają kawałek pola gdzie mogą cieszyć się pogodą...
Kończy mi się gwiazda, jak bezpłatnie zdobyć nową?
Ogólnie to mam ten plus, że mieszkam na wsi w domku jednorodzinnym. Mam podwórko, ogródek, sad i przestrzeń, nie odczuwam tej kwarantanny w ogóle.
Jestem typem introwertyka, w moim życiu nic się nie zmieniło.
GRADEK83 Właśnie takie podejście jest złe. To nie jest tak że ty sobie kogoś ominiesz. No chyba że widzisz tego wirusa i sobie omijasz latasz między cząsteczkami co i tak było by trudne.
jestemwczorajsza Gwiazda to niech lepiej już spadnie na ziemię i zakończy cierpienie.
Twierdzisz że skoro mieszkasz na wiosce to jesteś bezpieczna ? Muszę ciebie rozczarować jak ludzie wreszcie nie zaczną myśleć poważnie o tym problemie nikt nigdzie nie będzie bezpieczny. Wyobraź sobie leci ptaszek robi kupkę , albo komar gryzie w d.
To jest tragedia mam ją już przed oczami nie straszę was jak ostrzegam !
Nie szukam pretekstu,pracuje poza domem wiec i tak i tam wychodzę z niego. Jak chce pobyć na świeżym powietrzu i zaczerpnąć slonca to wychodzę z psem się pobawić (nie mieszkam w bloki)
Alkoholikowi i analfabecie dali gwiazdkę za warowanie. Kiedyś w Egipcie lubili eunuchów seksualnych a tu lubią eunuchów intelektualnych. Jednakże on musi tylko wyjść ze swojej budy i czasem na kogoś poszczekać a wiadomo, że lubi słuchać swego pana i za mały gift jest wstanie powierzone obowiązki wypełniać.
wziac Warto pieska pilnować żeby nie brał do pyszczka np. jakiś śmieci , opakowań itp. podstawowe środki ostrożności to lepsze podejście niż bagatelizowanie.
będąc w strachu i ciągle myśląc o tym bardziej sobie szkodzimy bo nasz organizm jest w stresie a co za tym idzie nasz układ odpornościowy jest osłabiony a my raczej chcemy być silni aby mieć szanse na to aby nie chorowac.
W de zyje się bez problemu, nie widać ograniczeń, ludzie zyją tak jak by się nic nie stało ... 1/10 noszą maski i rękawiczki . I tu wychodzisz kiedy chcesz, nawet jeśli jest piękna pogoda
Hardstyle Polska :D
GRADEK83: W moim przypadku jest wręcz odwrotnie chodź faktycznie miałem chwilę zwątpienia. Moim celem jest żyć. Jedyny błąd jaki popełniałem to przesadna troska o innych. Spokój ducha i ciała to podstawa inaczej zaprzepaścić można dosłownie wszystko.
IAMHARDSTYLE: To jest tragiczne. Nawet dystans czy maski nic nie dają co można zobaczyć na przykładzie Japonii. Gdzie są ci fachowcy , mega głowy ? Tak trudno zobaczyć że wszyscy będziemy cierpieć przez własną głupotę ?
Gospodarki NIEMIECKIEJ nie stać na to aby sobie pozwolić na taki przestój dla tego ci co mogą to się schowaja i będą unikać ludzi a robole w tym też z polski będą pracować jak zachorują dostana kopa do Polski i tam będą się leczyć. Niemcy juz maja problem ze zbiorami szparagów Niemiec za ta stawkę robił w polu nie będzie dla tego Polakom i innym podwajają stawkę aby tylko robili w polu a to czy złapie wirusa czy nie to już inna bajka.
To nie błąd jeden ma w dupie innych i np olewa zakazy i naraża innych a inny ma na uwadze dobro swoje swojej rodziny i innych.