Dlaczego w naszym kraju jest tyle narzekania? Mało kto potrafi cieszyć się małymi rzeczami nawet. Pogoda zła, praca zła, mieszkanie złe. Ciągle coś. Mentalność ludzi negatywnie mnie zaskakuje.
Narzekanie sportem narodowym. strona 1 z 3
Kupiłam sobie buty do biegania w profesjonalnym sklepie, biegłam jak dzik po bieżni, bo chcieli dobrze dopasować i gówno z tego wydałam 390zł za buty w których czuje sie jak w drewniakach, po przebiegnięciu 10km boli kostka..pojechałąm do decathlonu kupiłam buty za 160zł zapierdzielam w nich jak dzika kuna w agreście.
Nie kupujcie drogich butów, to kłamstwo kurde!!
Jak tu nie narzekać?
Nadal swoimi nogami? Bieda xD Teraz tylko tytanowe protezy!
kazdy chwali takie dopasowanie, ja nawet wkładki żelowe sobie dokupiłam i nic z tego.
Duzo osób sobie tak buty kupuje, niektórzy nawet przez allegro nie przymierzają i jest okej, a ja przez 4 lata testowania butów róznych marek najlepiej przypasiła mi firma kalenji z decathlonu, nic w nich mi nie dolega i nie są drogie a po przebiegnięciu 2 tysięcy kilometrów ( około rok mi zajmuje) i tak muszę buty wymieniać, wiec nawet lepiej wywalać 160zł niż 400 w sumie mi na rękę.
Kocham narzekać zawsze mnie to relaksuje XD Ludzie jeśli nie narzekkają to znaczy że tłamsią w sobie to co ich boli i od środka się wypalają...są jak dzwon bez serca
moja ewangelia
WCZORAJ już utracone, DZISIAJ jest w rękach naszych, a JUTRO? nie dajmy się choć JUTREM straszyć
moja wiara https://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I
mój dekalog https://www.youtube.com/watch?v=ITsL91vlIcM