Hej ho :D
1.
- Tak... Spragniony...
...
- Do jasnej, czy to...
...imprezka w oazie?!!
- Hej!
- Przylaczcie sie do nas!
- O nie... To musi byc ta slynna fatamorgana. Wariujemy...
- O... O nie, a wyglada tak prawdziwie!
To mnie przeraza, idzmy stad!
- Po prostu ja zignorujmy.
- Gdzie oni ida?
- Bo ja wiem. Hej, moge dostac troche cytryny do tego drinka?
2.
- Musze powiedziec, ze zobaczenie sniegu po raz pierwszy bedzie nasza wspaniala, pierwsza przygoda.
- No pewnie! Co za szczescie, ze znalazles te bilety, do tej pory nie moge uwierzyc, jak tanie byly!
- I akurat na czas Bozego Narodzenia!
...
- ...hyh
Wspominales wczesniej cos, o nie jedzeniu zoltego sniegu. Dlaczego?
- A bo wiesz - siki!
- aaa...
3.
MOMENT WCZESNIEJ
- No pewnie, ze Ci ufam!
4.
- Fajny kostium - banan - ale myslalem, ze przebierzesz sie za cos strasznego w tym roku?
...
...
...
...
- Kanibalizm.
5.
- Gdzie jestes ziom?
Jestes tutaj?
O MOJ BOZE! O MOJ BOZE!
Czekaj... Czy to...
- HAHA TO TYLKO KECZUP ZIOM!
- Hhehehe osz ty!
- Hahahahaha
I kilka bez tlumaczenia
6.
7.
8.
9.
10.
11.
Od kiedy moja zona zaszla w ciaze stala sie strasznie drazliwa.
''Garaz nie jest wyczyszczony,bierz sie do roboty!'' ''Gdzie jest moja yebana suszarka?!'' ''Odbierz dzieci ze szkoly ty pi$do!''
Przed ciaza nie plakala, kiedy sie tak do niej odzywalem.
12.
Ostatnio musialem wybrac mniejsze zlo.
Wiec wybralem ta mlodsza, ladniejsza, z jedrnymi cyckami.
13.
Moja zona i ja wybralismy sie na kolacje w restauracji z okazji naszej rocznicy.
- Fuj! Czy ty wlasnie wygrzebales koze z nosa i powycierales ja o spod stolu? - spytala
- Eee... Skad wiedzialas?
- Bo to szklany stol.
14.
David Cameron: ''Nie moge sie doczekac pracy z Obama przez nastepne cztery lata.''
Dwa lata Dave, dwa lata.
15.
Podszedlem do okienka w aptece i znajac moje szczescie w okienku siedziala kobieta.
- Yyy... Dzien dobry - powiedzialem - Potrzebuje... To troche wstydliwe...
- Niech sie pan nie martwi - odpowiedziala szeptem - Ludzie jak pan przychodza tu codziennie!
Usmiechnalem sie.
- Kondomy? - spytala
- Nie - odpowiedzialem
- Viagra? - spytala
- Nie - odpowiedzialem
- Tampony?
- Nie.
- Hmm, to co takiego wstydliwego moze to byc? - powiedziala z usmiechem.
- Paracetamol.
- Paracetamol? - popatrzyla sie na mnie, zdziwiona - 5 zlotych poprosze. Co bylo w tym takiego wstydliwego?
I wtedy wyciagnalem moj rozowy portfel.
Pozdro, Aga :D
Batmanchu is back