siemanko,mam dla was kilka dowcipów;p
Best Joke :D strona 2 z 3
Narzeczony przyprowadza swoją
wybrankę do Kościoła. Pyta się
proboszcza, ile będzie kosztował
ślub.
- Ile pan uzna za stosowne,
mając na uwadze wartość
osiągniętego szczęścia.
Pan młody popatrzył na
narzeczoną, która nie była
niestety piękna, westchnął i dał
księdzu 50zł.
Ksiądz przyjrzał się jej uważnie,
poklepał pana młodego po
ramieniu i wydał mu resztę.
Noc poślubna. On pyta ją:
- Kochanie dużo ich było przede
mną?
Mija godzina, ona dalej milczy.
- Kochanie gniewasz się na
mnie?
- Cicho liczę.
Rybak złapał złotą rybkę, ale że to
była bardzo młoda rybka to
obiecała spełnić tylko jedno
życzenie. Rybak myśli, myśli w
końcu postanowił zrobić coś dla
świata i mówi:
- Chcę aby na całym świecie
zapanował pokój.
- Ale rybaku ja naprawdę jestem
jeszcze mała więc wymyśl coś
mniejszego,
- To przynajmniej zrób tak aby w
Jugosławii był pokój.
- A ta Jugosławia to duża jest?
- No nie wiem, przyniosę mapę.
Rybak przyniósł mapę, rybka
ogląda, ogląda i mówi:
- Wiesz rybak to jednak za duża,
daj coś mniejszego.
Rybak wkurzył się:
- To zrób przynajmniej, żeby
moja żona była ładna,
- To przyprowadź żonę.
Rybak przyprowadził żonę, rybka
patrzy, patrzy i mówi:
- Rybak, a pokaż jeszcze na
chwilę tę mapę ;D
hmm pewnie znasz, bo stare, ale jedyne co mi do glowy teraz przyszlo:
przychodzi baba do lekarza i mowi, ze ma raka. A lekarz na to: a ja mam rybki. ;d
Jadą dwie blondynki na rowerach:
nagle jedna się zatrzymuje i spuszcza powietrze z kół,
druga pyta ją co robisz? na to ta odpowiada: spuszczam powietrze z kół bo za wysoko mam siodełko.
-na to druga schodzi z roweru, obraca kierownice i siodełko o 180 stiopni, pierwsza pyta: - a ty co robisz? na to ta odpowiada:
-Zawracam, nie bede jechac z idiotką.:)
Wpada Jasiu do domu szczęśliwy jak po pół litra. Ojciec ogląda świadectwo imówi:- Durniu! Same pały, a ty się cieszysz?!- Jeszcze tylko wpie..ol i wakacje!!
Kobiecy orgazm ma 5 form:
1. Relaksacyjna: Ach, ach, ach.
2. Uległa: Tak, tak, tak.
3. Geograficzna: Tuu, tuu, tuuu.
4. Religijna: O mój Boże!
5. Kryminalna: Zabiję Cię, jeśli
teraz przestaniesz! ;D
Leci sobie samolot, a w nim
ludzie różnych nacji. Nagle coś
się psuje i samolot zaczyna
spadać. Pilot ogłosił, że maszynę
trzeba odciążyć, więc wyrzucono
bagaż. Samolot wrócił na
poprzedni kurs, lecz nie minął
kwadrans a znowu
coś nawaliło. Ludzie patrzą po
sobie, kto dla ratowania
współpasażerów poświęci się i
wyskoczy.
(Konsternacja)
Nagle zrywa się Amerykanin i
mówi, że skoro Batman,
Superman i Spiderman to
Amerykanie to on też może być
Hero, po czym wypił z barku cala
Whisky i z okrzykiem
"Za Amerykę!" wyskoczył.
Wszystko wróciło do normy, ale
zaraz wszystko się powtórzyło
Tym razem podniósł się Francuz i
mówi, że skoro Amerykanin mógł
to on też! Wypił wszystkie
czerwone wina jakie były w
barku i z okrzykiem "Vive la
France!" wyskoczył.
Po niedługim czasie sytuacja się
powtarza, a wszyscy patrzą na
Polaka. Polak rozejrzał się,
powiedział:
- Czemu nie?
Wzruszył ramionami, wypił
wszystko co było w barku oraz
własne zapasy i z okrzykiem
"Niech żyje Mozambik"... wyrzucił
Murzyna.
Przychodzi facet do baru i mówi
do barmana:
- Flaszkę wódki proszę. Muszę się
dziś koniecznie upić.
- Co się stało? - pyta barman.
- Właśnie dowiedziałem się, ze
mój brat jest pedałem.
- No tak to dobry powód, żeby
się upić. Współczuję panu.
Tydzień później ten sam gość
wpada do tego samego baru i
prosi tego samego barmana o
flaszkę wódki, mówiąc, ze musi
się upić.
- Co się tym razem stało? - pyta
zaciekawiony barman.
- Właśnie dowiedziałem się, ze
mój ojciec jest pedałem -
odpowiada gościu.
- Bardzo mi przykro z tego
powodu - odpowiada barman i
stawia na ladzie flaszkę.
Minął kolejny tydzień i znów ten
sam gość wpada do tego
samego baru i u tego samego
barmana zamawia kolejna
flaszkę znów mówiąc, ze musi się
dziś zalać.
- Przepraszam pana bardzo, ze
się wtrącam w nieswoje sprawy
ale czy jest ktoś w pana rodzinie
kto sypia z kobietami? - pyta
barman
- Tak, moja żona. Właśnie się o
tym dowiedziałem - odpowiada
gościu.
Chłopak i dziewczyna na
parkingu za miastem. Jest późny
wieczór. Chłopak zaczyna
całować włosy dziewczyny, ale
ona go powstrzymuje:
- Dobrze wiem, że powinnam ci
to powiedzieć wcześniej, ale
właściwie jestem prostytutką i za
numer biorę stówę.
Chłopak płaci niechętnie. Po
sprawie i wypaleniu papierosa
chłopak dalej siedzi na przednim
siedzeniu i tylko gapi się w okno.
- Dlaczego nie jedziemy?
- Dobrze wiem że powinienem ci
to wcześniej powiedzieć, ale
właściwie jestem taksówkarzem
i taksometr wskazuje trzy stówy ;D