lista tematów
hohoho strona 1 z 3
Jeżyk z Krecikiem na włamie
Jeżyk wybrał się z Krecikiem na włam. Wleźli do domku myśliwego no i po ciemku macają co warto skroić.
Krecik ma większego czuja i znajduje sporo fantów, ale Jeżyk też daje radę. W pewnym momencie
Krecik wymacał lufę od fuzji i włożył do środka głowę.
Traf chciał, że w tym samym czasie Jeżyk wymacał kolbę. Nie trzeba długo tłumaczyć,
Jeżyk nacisnął spust… …Huk, wystrzał….
Krecik leży bez głowy na podłodze i trzęsie się w konwulsjach.
Podsuwa się Jeżyk, wymacał trzęsące się ciało Krecika i mówi: Ku%^wa… ch#$ju, nie śmiej się, bo ja chyba ogłuchłem!
Co to jest: duże, czerwone i jak wchodzi, to aż miło?
- Święty Mikołaj!
Do Pinokia przyszedł Mikołaj. Rozdał wszystkim prezenty i rozmawia z drewnianym pajacykiem:
- Widzę, że nie cieszysz się ze zwierzątka.
- Bo ja chciałem pieska albo kotka.
- Niestety zabrakło. Inne dzieci też nie dostały.
- Ale ja się boję tego bobra.
ciekawostka
Dlaczego Św. Mikołaj nie istnieje
1. Znamy 300.000 gatunków ssaków - ale nie ma wśród nich ani jednej odmiany latającego renifera.
2. Na ziemi żyje około 2 mld. dzieci. Odliczywszy nawet dzieci muzułmanów, buddystów, wyznawców hinduizmu, itd,
które nie oczekują jego wizyty, daje to około 378 mln dzieci do obsłużenia w ciągu jednej nocy. Zakładając, że przeciętna rodzina liczy 2.5 dziecka (wg statystyki) daje to około 150 mln domów do odwiedzenia. Co z tego wynika - zaraz zobaczymy.
3. Uwzględniwszy, że Boże Narodzenie trwa 31 godzin (zysk wynikający ze zmian stref czasowych przy podróży ze wschodu na zachód) daje to około 822.6 wizyt w domu na sekundę. W tym czasie Mikołaj musi zeskoczyć z sań, wpaść przez komin, położyć prezent pod choinką, powiedzieć parę razy "ho ho ho", wrócić przez komin, wskoczyć na sanie, wystartować i dolecieć do następnego domu. Wedle kalkulacji daje to około 150.000.000 km do przebycia w ciągu nocy.
4. W efekcie sanie Mikołaja musiałby by być 3.000 szybsze od dźwięku, by przebyć ten dystans w czasie 31 godzin - czyli wyciągać około 50km/s. Tymczasem typowy renifer nie rozwija więcej niż 30 km/h. Brak danych o latających reniferach.
5. Ładowność sań.
Zakładając, że przeciętny prezent waży ok. 1 kg, sanie musiałyby mieć ładowność supertankowca (ok. 321.000 ton). Tymczasem zwykły renifer ma "uciąg" rzędu 600 kg. Zakładając, że renifery latające mają większy udźwig - to i tak potrzeba co najmniej 200.000 reniferów.
6. Statek o masie rzędu 320.000 ton, poruszający się z prędkością 50 km/s, spaliłby się w atmosferze ziemi - chyba, że renifery są w stanie wypocić w ciągu sekundy energię rzędu 14.3 kwintylionów dżuli. Nie wspominając już o ogromnych turbulencjach powietrza i tzw. sonic boom (efekcie przekraczania bariery dźwięku), których nikt nigdy nie zaobserwował. Wedle naszych obliczeń taki pojazd powinien wyparować w ciągu 0.00426 sekundy od momentu startu. Dodatkowo Mikołaj podlegałby zabójczemu przeciążeniu (przy starcie) rzędu 17.500 g. Zakładając, że Mikołaj waży około 125 kg, to przy takim przeciążeniu jego ciało ważyłoby ok. 2.150.000 kg.
Podsumowując: Jeśli Św. Mikołaj kiedykolwiek istniał - to już dawno jest historią.
gierka
http://www.joemonster.org/filmy/27592/Vampire_Kitten
Z bobrem stare, reszta okej.
Jest taka sama gierka, tylko z Mikołajem, zagraj mi tutaj, hyhyhy. www.uwolnijmikolaja.pl/ref/38153
czemu gra nie siuper :)
Macieju :*
:D
nie pitol babo
a kusik ?
ale trzeba sie logowac
wiesz ze dopiero wstalam ? i nic nie czaje jeszcze :P
post na dwa rozbilam i nie wiem co sie stalo
boli mnie glowa :( i glodna jesem jak wolf :(
ide cos amać
Ballantines rzeźbi to wspaniałe ciało
Oglądanie meczów to nie tylko rozrywka, ale wręcz terapia. Futbol pozwala oswoić i uwolnić emocje - agresję, frustrację i smutek