2) wyrwał pewien starszy pan dziewczynę w klubie i poszedł z nią do hotelu. Już się zaczął do niej dobierać, ale w pewnym momencie przyjrzał się jej dokładnie i pyta:
- a ty mała ile masz lat?
- trzynaście, a co - przesądny jesteś?
3) Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie dotrwa do rana. Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek czekoladowych zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się z lóżka i czołga się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominał mu dziecinstwo, on wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do kuchni i widzi jak jego żona przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył. Ostatnimi siłami siegnął po jedno i w tym momencie żona zdzielila go ścierką mówiąc: - Zostaw kur**, to na stypę!
4) Jedzie ksiądz rowerem, nagle widzi zdechłego psa leżącego przed komisariatem policji. No to zsiadł z roweru i poszedł na komisariat.
- Proszę pana! - mówi do policjanta - Przed komisariatem leży zdechły pies i nic z tym nie zrobicie?
- Ja myślałem, że to ksiądz jest od pogrzebów - zaśmiał się policjant.
Ksiądz na to ironicznie:
- Chciałem tylko zawiadomić najbliższą rodzinę ;]
Z serii czarny humor
:D5) Jechał autobus z wycieczką młodych Żydów z Izraela do Oświęcimia. W pewnym momencie autobus się zepsuł i kierowca poszedł do najbliższej wsi po pomoc.
Zaszedł do jednego gospodarstwa i woła do chłopa:
- gospodarzu, pomóżcie, wiozę Żydów do Oświęcimia i autobus mi się zepsuł
a chłop na to:
- a co ja panu pomogę? ja mam tylko małego grilla...
