Co takiego przemawia za tym, aby pracować nago:
-Nikt nie podbierze ci krzesła.
-Angielskie określenie "bad hair day" nabiera zupełnie nowego znaczenia.
-Odwracasz uwagę od faktu, ze przyszedłeś do pracy także pijany.
-Ludzie przestają podbierać ci długopisy - zwłaszcza jak zobaczą gdzie je trzymasz.
-Czujesz się jak we śnie.
-Koledzy wreszcie przestają zaglądać ci w dekolt (to dla kobiet).
-"Bardzo chętnie bym się dorzucił, ale... zostawiłem portfel w spodniach".
-Wreszcie spotkasz osoby z kadr, do których nigdy nie miałeś dostępu.
-Możesz docenić wpływ promieniowania monitora na twoje owłosienie.
-Twój szef nigdy więcej nie powie "Chce widzieć tu twój tyłek o 8:00!!!".
"Umowa przedmałżeńska dla kobiet"
Ja, niżej podpisana kobieta, wyrażająca zgodę na propozycję małżeństwa, akceptuję poniższe postanowienia:
§ 1.
Jeśli nie będę miała orgazmu zaraz po tym jak pijany wdrapiesz się na mnie i po "pełnych" 5 minutach pompowania i sapania jak starzec z astmą, będę grzecznie udawać, że mam.
§ 1.01
Będzie to mistrzowska gra aktorska, zawierająca moje krzyki np.: "Więc TAK wygląda brudny sex!" oraz zobowiązuję się także do wierzgania i jęczenia jak kot kłuty pinezką
.
§ 1.02
Nigdy nie będę prosić o dłuższą grę wstępną!
§ 2.
Całkowicie rozumiem, że rola kobiety w każdym związku to branie winy na siebie. Więc jeśli przytrzaśniesz sobie palec drzwiami lub przegra Twoja ulubiona drużyna, zgadzam się aby to była moja wina. Nawet jeśli mnie tam nie było.
§ 3.
Zawsze kiedy, wybiorę się na spotkanie z przyjaciółkami na plotki, będę mówiła, że masz większego członka niż Himalajski jak, a każdy słoń mógłby zazdrościć Ci genitalii.
§ 3.01
Będę "często" wspominać o Twojej seksualnej potencji i tych cudownych, długich godzinach w sypialni.
§ 3.02
I będę to także powtarzać Twoim kumplom. Często.
§ 4.
Po seksie (którego nigdy nie nazwę "uprawianiem miłości"), nie będę oczekiwać, że będziesz mnie tulił tak długo, aż odpadnie Ci ramię. Nie będę Cię też denerwować - wpychając Ci moje włosy w twarz.
§ 4.01
Nigdy, przenigdy nie będę nazywać Twojego członka śmiesznymi zdrobnieniami.
§ 5.
W łóżku będę wciąż nalegać na nowe pozycje. Zwłaszcza te, w których Ty sobie spokojnie leżysz, a ja robię całą resztę.
§ 5.01
Bezwzględnie przesłucham wszystkie moje koleżanki i jeśli któreś będą miały skłonności biseksualne, to zaproszę je na obiad. A potem schowam ich kluczyki do samochodu, aby zmusić je do zostania na noc.
§ 5.02
Zobowiązuję się do codziennego uczęszczania na 2 godziny aerobiku, aby utrzymać moje ciało w idealnej kondycji i figurze. Nawet wtedy, gdy piwo które pijesz sprawi, że będziesz wyglądać jakbyś był w 9 miesiącu ciąży.
§ 5.03
Obiecuję nigdy nie wypominać Ci łysienia, ani brzuszka czy oklapłych pośladków.
§ 5.04
Obiecuję ogolić każdy "możliwy" centymetr mojego ciała oraz, że zawsze będę kochać Twój "tygodniowy" zarost.
§ 6.
Po tym jak się rozejdziemy, nigdy nie prześpię z żadnym z Twoich przyjaciół czy znajomych. Ani nikogo innego kogo kiedykolwiek poznałeś. Nawet jeśli widziałeś tę osobę tylko jeden dzień. A jeśli jakiś facet będzie chciał ze mną choć pogadać, od razu szczerze przyznam, że żaden nie będzie mógł mnie tak zaspokoić jak Ty to robiłeś.
§ 6.01
Rozumiem, że wszelkie mechaniczne urządzenia, takie jak: samochody, gry komputerowe, a nawet pilot od telewizora są poza kobiecym umysłem. Zrobię z siebie idiotkę, jeśli będę chciała, któreś z nich używać, więc jeśli coś jest mechanicznego to Ty się tym zajmujesz.
§ 6.02
Oczywiście poza pewnymi wyjątkami, takimi jak: żelazko, zmywarka i suszarka, piecyk, lodówka, pojemnik na śmieci, odkurzacz, pieluchy i sedes.
Będąc zdrową na umyśle i ciele, wstępuje w ten związek małżeński i zobowiązuję się do bezdyskusyjnego przestrzegania powyższego kontraktu.
.....................................................
/czytelny podpis kandydatki/
Czy wiesz.......
co się dzieje.....
nocą......
na Twoim....
biurku ? ? ? ?
Jak......
już......
wyłączysz......
komputer ? ? ? ?
? ?
? ?
? ?
? ?
? ?
? ?
? ?
Czyli...... radzę Ci teraz dokładnie umyć ręce !!!!!!!!!!!!!!!!!