jakieś żarciki strona 1 z 2

1) Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał IDIOTA. Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i mówi:
Ale pan jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę a nie się podpisywać.

2) Przed ślubem:

On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać!
Ona: Możesz ode mnie odejść?
On: Nawet o tym nie myśl!
Ona: Ty mnie kochasz?
On: Oczywiście!

3) Nauczycielka pyta dzieci:
- Jakie znacie kolory jaj?
Zosia:
- Ja widziałam białe.
Zgłasza się Jasiu:
A ja widziałem brązowe.
Nauczycielka:
Gdzie takie jaja widziałeś?
Jasiu:
Na plaży u murzyna.
Nauczycielka:
Jasiu!! Dwója!!
Jasiu:
Wiem były dwa.
Nauczycielka:
-Jasiu!! Pała!!
Jasiu:
Pała też była.

Yy, no ten.
Słabo troche niestety, ale myślę, że z każdym tematem będzie lepiej :)

Yy... Drugi trochę ucięło... ;) Trochę bardzo nawet i w tej wersji nie ma w nim NIC śmiesznego ;)
No a pozostałe też niezbyt młode... ;)
Ale @Patrishia ma rację ;)
To znaczy, mam nadzieję, że ma ;d

Początki bywają trudne. ^^"

o jej jakie suchareczki

wieczna optymistka


w niektorych przypadkach ma


nie gaaj
bo ja swoj poczatek mialam dawno temu a dalej jest trudno

Fatalnie.
Ale z czasem będzie lepiej.
Nie wrzucamy kawałów o Jasiu. ;>

były 5 lat temu :)

Ujdzie w chaosie.

To ten, co jak się czyta "od tyłu" jest całkiem odwrotny, nie?


No jej


A jak, po co ją zrażać od początku, trzeba nam tu ludzi :D


;>

no


a no ludzi trzeba :P
masz racje

Znowu :*

SPOKOJNIE!
do trzech razy sztuka

To już przekroczyłam ten limit :D

niby kiedy ?
nie sciemniaj mi tu dziewucho

Nie pamiętam
Ale ogólnie często słyszę - racja :D