"Spotkałem Twoje oczy w środku klubu... strona 2 z 3

...Mówisz mi, że jesteś Melorie, w tej melodii będziemy trwać bez skutku..."

Siema
Po dwudniowym pobycie w Polsce wracam i zakładam temat dla maturzystów

Chciałem tylko Wam życzyć powodzenia, a szczególnie Muńkowi i Trysi :), pozostałym również, ale już nie pamiętam, kto do pozostałych należał ;p

Temat, no, mata ;) :

Jadyma...

Dowpipy:

Sądzę, że gdybym skończył na elektrycznym krześle, to moim ostatnim życzeniem byłoby potrzymanie mojej żony za rękę.



Przysięgam na pijaństwo, nie jestem Bogiem!



Wdałem się w straszną walkę wczoraj w klubie. Wszędzie krew, zęby się walały po parkiecie i wezwano policję.

Przez chwilę tego nawet żałowałem, ale potem pomyślałem:
- Pieprzyć to, ona zaczęła!



Właśnie wylądowałem w Australii, bo chcę zrobić niespodziankę mojej narzeczonej.

Ona jest w Londynie, a ślub jest jutro.



Właśnie skończyłem pracę nad filmem, gdzie w obsadzie byli sami emo. Nagranie wszystkiego zajęło nam 20 lat.

Za każdym razem, gdy reżyser krzyknął 'Cięcie!' zaczynała się masakra.



Moja żona twierdzi, że nie jest taka gruba, ale zdjęcie, które zrobiłem jej w zeszłe święta nadal się drukuje.



Przeszedłem przez 5 etapów żałoby, gdy zmarła moja żona:

Zaprzeczenie - „Nie zrobiłem tego”
Złość - „Zrobiłem to przez tę sukę”
Negocjacja - „Dam ci wszystko, jeśli tylko mnie wypuścicisz”
Depresja - „Ożesz, ku$%a, będę czyjąś dziwką w więzieniu!”
Akceptacja – „Przynajmniej nadal będzie bzykanko”



Od dziecka wydawało mi się, że to dziwne, że penis św. Mikołaja smakuje zupełnie tak samo jak taty.



Inaf.

Pozdrawiam no, tych wymienionych i trzymam kciuki :))

wybiła 23:29

No jest co najmniej mocny, jak kop Chucka z półobrotu

Ale Cię nie było już
Poszło chyba tak sobie jednak Ale może w kluczu było inaczej niż w necie piszą :P

znasz nr tel, c-nie? ;)


nie słuchaj ludzi z netu ;d Wszystko zależy od interpretacji i jej uzasadnienia ;) Możesz mieć interpretację inną niż wszyscy i jeśli ją ładnie potwierdzisz argumentami, tak przekonująco, to jest nawet lepiej ;d
Czy na tej Waszej maturze nie?

Rzadko odpisujesz


Nie. Jak nie trafię w klucz to mogę zacząć ćwiczyć trenowanie pocałowania się w dupę
Nooo. A tak mi się fajnie pisało, pod koniec stwierdziłam, że mogłam inaczej napisać, a godzinę siedziałam i liczyłam brudy na drzwiach

Ale to nie znaczy, że nie wszedł bym na kompa ;d


Jeśli już zaczniesz i się nauczysz to daj znać, to zapłacę za pokazanie ;d


No to nie trza było się obijać ;> Bardzo boisz się o wyniki?

A, no w sumie





Oj kurcze, myślę, że z tych 60% jednak bedzie. Chociaż liczylam na sporo więcej
Może rozszerzony poszedł lepiej : )

Ale lepiej jednak, że próbowałaś zasnąć ;)


no dobra, to za darmo...


Będzie dobrze :) ;*

No, udało się ok 2 :D



:D


Się okaże :D

na jakies rozlegle komentarze :D

chociaż Tobie ;d To ja z tych nerwów przed maturą nie mogłem dzisiaj spać i budziłem się o 1szej, 3ciej, 5tej, 6tej i (na szczęście) 7mej ;d


Po co aż 4 paluszki? ;o


chciałem tylko otuchy dodać ;d


ee, to luz, bo mię się czytac nie chciało ;d

O czym pisałaś?
Dziś rano leżąc sobie i patrząc na mój regał z książkami (prawie same lektury z opracowaniami) zauważyłem, że mam Świętoszka. I tak sobie go złapałem, a tam z tyłu charakterystyka Tartiffa czy jak mu tam, na 3 strony:) Czyli na 100% z matury:)

Będzie:)) Musi być. Bo nawet ja miałem więcej nie będąc w humanie.


A to wróciło, że można pisać oba naraz?

Daj znać jak po matmie
Połamania długopisów!

:*

No ze Świętoszka właśnie :D
W ostatniej chwili pozmieniałam "Świętoszek" na dużą literę, bo pisałam jakoś tak raz z małej a raz z dużej.


Inne czasy


Teraz są główne przedmioty tj. - Polski podstawowy, matematyka podstawowa i angielski podstawowy to są główne i je trzeba zdać. Można zdawać tylko je, ale też można wziąć sobie dowolną ilość dodatkowych, na dowolnym poziomie.
Ja wzięłam jako dodatkowy Polski rozszerzony, biologię podstawową i historię podstawową. :)


Cichaj, mam tylko jeden długipis, a w sklepie ani jednego! W sensie czarnego, bo niebieskie się walają.
A poszlo chyba dosyć dobrze, mimo iż mi Tomasz nic a nic nie pomagał

ale dla mnie było :D na dworze zimno, nie chciałam już z domu wychodzić a na klatce echo :D


przyznaję, później to mi z głowy wypadło, żeby oddzwonić

No i dobrze bo byłby błąd.


Rozumiem:)
W sumie można zdawać z wszystkiego i ile się chce:)


Powiem Ci, że spojrzałem sobie w arkusz i z miejsca miałbym 50%.