szymontir
Posty: 178 (po ~316 znaków)
Reputacja: -8 | BluzgometrTM: 9
szymontir
  1 listopada 2018 (pierwszy post)

Witajcie.

Chciałem zapytać Was o podejście do tego święta dzisiejszego, jak go spędziliście (uczucia - prawdziwe) i czy sprawdziły się scenariusze z memów z internetu... :D

Ja dziś byłem na 3 cmentarzach. Na największym w gminie, gdzie leży wiele znajomych mi osób.
W mojej miejscowości... Gdzie pół na pół to cmentarz polsko-niemiecki.
Oraz w sąsiedniej miejscowości, gdzie społeczność jest bardzo ze sobą zżyta. I tam zauważyłem, że na prawdę traktują poważnie to święto! Choć cmentarz nieduży, to było mnóstwo zniczy, zadbane wszystkie groby, niestety nowe osoby do spoczynku i ten ciekawy klimat w tych małych miejscowościach (typu wioski).

Ps. Niedawno, wieczorem także byłem się przejść spacerem. Klimat jest wtedy najlepszy!

Eldim
Posty: 1109 (po ~186 znaków)
Reputacja: -96 | BluzgometrTM: 125
Eldim
  2 listopada 2018

Niestety zbieganie się całego narodu w jeden dzień na cmentarze to nie jest okoliczność, która sprzyja refleksji i zadumie. Z pierwszym listopada kojarzą mi się jedynie ogromne korki, brak miejsc do zaparkowania, rewia mody na cmentarzach oraz licytacje kto postawi ładniejsze znicze. Słowem jest to festiwal obłudy, którego staram się unikać i odwiedzać groby nieco poźniej/wcześniej.

Podejmujesz wyzwanie?
szymontir
Posty: 178 (po ~316 znaków)
Reputacja: -8 | BluzgometrTM: 9
szymontir
  2 listopada 2018
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970

Niestety zbieganie się całego narodu w jeden dzień na cmentarze to nie jest okoliczność, która sprzyja refleksji i zadumie. Z pierwszym listopada kojarzą mi się jedynie ogromne korki, brak miejsc do zaparkowania, rewia mody na cmentarzach oraz licytacje kto postawi ładniejsze znicze. Słowem jest to festiwal obłudy, którego staram się unikać i odwiedzać groby nieco poźniej/wcześniej.

No to chyba mam podobne odczucia.
Ciekawi mnie jeszcze to, co się zacznie dziać, jak w końcu zacznie brakować miejsca na cmentarzach! Przecież ludzie ciągle się rodzą i... umierają. Naturalna kolej rzeczy. Już częstym zjawiskiem widzę jest wsuwanie karteczek gdzieś koło grobu z prośbą o "wykupienie miejsca na kolejne lata, gdyż w przeciwnym razie grób zostanie usunięty". I co w takim razie? Te osoby zostaną wykopane i szczątki gdzieś wyrzucone na pole?

I ciekawe ile osób zginęło, bądź zostało rannych w ten dzień na drogach... (jeszcze nie oglądałem raportu)

Erf
Erf
  2 listopada 2018

Przespałam pół dnia, a resztę czasu oglądałam Sabrinę (tę z lat 90. nie netflixową). To był udany dzień.

Mruczyslaw
Mruczyslaw
  2 listopada 2018

Nie odwiedzam cmentarzy. Życia tam nie ma.

DyktatorMody
Posty: 4140 (po ~166 znaków)
Reputacja: -230 | BluzgometrTM: 0
DyktatorMody
  2 listopada 2018
Eldim
Eldim: Niestety zbieganie się całego narodu w jeden dzień na cmentarze to nie jest okoliczność, która sprzyja refleksji i zadumie.

Myślę że sprzyja bo wtedy mamy czas a także jesteśmy zobowiązani tradycją, jakkolwiek to nie zabrzmi.

szymontir
szymontir: czy sprawdziły się scenariusze z memów z internetu... :D

Nie wiem bo nie widziałem tych memów.

Eldim
Eldim: Z pierwszym listopada kojarzą mi się jedynie ogromne korki, brak miejsc do zaparkowania

U mnie mega zaskoczenie bo korków nie było. A to za sprawą nowej drogi i że obok cmentarza jest ogólnodostępny parking centrum handlowego.

Eldim
Eldim: rewia mody na cmentarzach

Jedna pani tylko szła w różowej mini, bardzo krótkiej. Info dla kolorowego: pewnie majtki miała bo szła z mężem a przynajmniej tak wyglądali. Na szczęście w tym roku futra i płaszcze zostały w szafach.

szymontir
szymontir: Ciekawi mnie jeszcze to, co się zacznie dziać, jak w końcu zacznie brakować miejsca na cmentarzach!


Ostatnia rzecz o jaką bym się martwił. Fryzjer i grabarz zawsze będą mieli robotę a cmentarz się postawi nowy. Martwił bym się tylko kto tego ostatniego pochowa.
Wrzucam bomby na forum. Kryć się!
Eldim
Posty: 1109 (po ~186 znaków)
Reputacja: -96 | BluzgometrTM: 125
Eldim
  2 listopada 2018
Mruczyslaw
Mruczyslaw: Nie odwiedzam cmentarzy. Życia tam nie ma.

Pytanie zabrzmi nieco ofensywnie, lecz nie mam na celu złośliwości - własnej matki tez nie będziesz odwiedzał na cmentarzu?
Konto usunięte
Konto usunięte: Myślę że sprzyja bo wtedy mamy czas a także jesteśmy zobowiązani tradycją, jakkolwiek to nie zabrzmi.
No nie wiem, Szczeringtonie czy tłumy ludzi krzątające się wokół Ciebie to okoliczności sprzyjające refleksjom. Chyba jedynie refleksjom na temat tych domniemanych majtek, były czy nie? A co do braku czasu to kto chce znajdzie sposób, kto nie, znajdzie powód.
Podejmujesz wyzwanie?
Mruczyslaw
Mruczyslaw
  2 listopada 2018
Eldim
Eldim: własnej matki tez nie będziesz odwiedzał na cmentarzu?


– Jak ja mogę odwiedzać matkę na cmentarzu, jak moja matka siedzi z tyłu?

praksyda
praksyda
  3 listopada 2018
szymontir
szymontir: Chciałem zapytać Was o podejście do tego święta dzisiejszego, jak go spędziliście (uczucia - prawdziwe) i czy sprawdziły się scenariusze z memów z internetu... :D

Przyznam się, ze dla mnie to swięto nie bardzo ma wpływ na moje odczucia, bardziej sie ciesze z długiego weekndu.
homoangelicus
homoangelicus
  4 listopada 2018

Tęsknię za rodziną i takim starym sposobem spędzania czasu. Opowieści o zmarłych, bliskość żywych, swiatelka na grobach, pamiętam powroty nocą do domu i widok światełek. Pamiętam modlitwy za osoby których groby były opuszczone, takie drobne dobra. Piękne czasy! Teraz doceniam spokój i super mozaikę kolorów. :)

Hladz
Hladz
  7 listopada 2018

Decyzję na tajnej konfederacji

BujajacaWoblokachh
Posty: 44958 (po ~170 znaków)
Reputacja: -10 | BluzgometrTM: 12
BujajacaWoblokachh
  8 listopada 2018
szymontir
szymontir: Chciałem zapytać Was o podejście do tego święta dzisiejszego, jak go spędziliście (uczucia - prawdziwe) i czy sprawdziły się scenariusze z memów z internetu... :D


Z lekkim opoznieniem...

Odkad pamietam spedzamy te swieta rodzinnie. Wspolne wyjscie na groby, zaduma, modlitwa za zmalych, i tradycyjne odwiedzenie grobu rodzicow Papieza na cm. Rakowickim.

Na szczescie u nas te tradycje rpzezyly i nie skonczylo sie jak na wiekszosci memow :)
Eldim
Eldim: Z pierwszym listopada kojarzą mi się jedynie ogromne korki, brak miejsc do zaparkowania, rewia mody na cmentarzach oraz licytacje kto postawi ładniejsze znicze.

Mi opisany scenariusz kojarzy sie glownie z malymi miasteczkami i wioskami.
W duzych miastach malo kto zwraca na to uwage, kazdy jest zbyt zajety i skupiony na wlasnych sprawach...
Nie mam czasu nienawidzić ludzi, którzy mnie nienawidzą,
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
homoangelicus
homoangelicus
  8 listopada 2018

Dzisiaj jest nowy, piękny dzień. :D

szymontir
Posty: 178 (po ~316 znaków)
Reputacja: -8 | BluzgometrTM: 9
szymontir
  13 listopada 2018

Dzięki za odpowiedzi. Mam chociaż odrobinę wyobrażenia jak to było u Was. Ciekawe czy piękna pogoda miała jw ten dzień jakiś wpływ na polepszenie, czy pogorszenie ilości zdarzeń drogowych w Polsce. Pomimo tak wielu apeli - jak co roku. Mi się jeszcze kojarzy ten dzień z przestawieniem zegarów na czas zimowy, więc i znacznie krótszym dniem. A także to już taka jakby ostatnia mała zapowiedź nadejścia zimy. Ciekawe jak to będzie tego roku...
Pozdrawiam!

ASZABENE
ASZABENE
  13 listopada 2018

Ja pierwszego listopada mam urodziny także ten dzień zawsze będzie mi się miło kojarzył d83dde0a

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.