To świadczy, iż minąłeś / aś konkretny syf w swoim życiu.
Jestem konrad a Ty ?
lista tematów
Nie palisz marihuany nie pijesz alko ? strona 2 z 3
To nie są moje wnioski, a osób pracujących z osobami uzależnionymi typu :terapeuci, pracownicy PARPA itd, itp. Jest 6 objawów uzaleźnienia, zmiana tolerancji jest jednym z nich.
Do sztuczności kwalifikujemy: alkohol, narkotyki, lekarstwa (typu XANAX), dopalacze, ba nawet sterydy zmieniają świadomość (a może się mylę? :))
O ile dobrze orientuje się w przyziemnych problemach ludzi, to ostatnio marihuana wraca do łask i aptek pod postacią leku na różne schorzenia. Począwszy od laku na padaczkę, poprzez glejaka, różnego rodzaju schorzenia skóry, reumatyzm i kilkanaście innych schorzeń. Postrzeganie marihuany tylko i wyłącznie jako środek odurzający i rekreacyjny(nie ten rodzaj) to spore nieporozumienie i nadużycie
Konto usunięte: O ile dobrze orientuje się w przyziemnych problemach ludzi, to ostatnio marihuana wraca do łask i aptek pod postacią leku na różne schorzenia. Począwszy od laku na padaczkę, poprzez glejaka, różnego rodzaju schorzenia skóry, reumatyzm i kilkanaście innych schorzeń. Postrzeganie marihuany tylko i wyłącznie jako środek odurzający i rekreacyjny(nie ten rodzaj) to spore nieporozumienie i nadużycie
Masz na myśli marysię naturalną a nie "podrasowaną" syntetycznie tak, by miała "kopa" i uzależniała szybciej. Nie porównujmy naturalnej marihuany do tej sprzedawanej na ulicach, bo to tak jakby porównywać kiełbaskę stworzoną w domowym zaciszu i "kiełbachę" wyprodukowaną w dużych masarniach gdzie wzmacniacze smaku i wypełniacze to połowa składników.
Konto usunięte: Masz na myśli marysię naturalną a nie "podrasowaną" syntetycznie tak, by miała "kopa" i uzależniała szybciej. Nie porównujmy naturalnej marihuany do tej sprzedawanej na ulicach, bo to tak jakby porównywać kiełbaskę stworzoną w domowym zaciszu i "kiełbachę" wyprodukowaną w dużych masarniach gdzie wzmacniacze smaku i wypełniacze to połowa składników.
Ja wiem na czym polega różnica, ale jak widać słowo marihuana kojarzy się większości tylko z jednym.... ćpaniem. Jakoś nie zauważyłam tutaj innych argumentów!
Konto usunięte: Marihuana czy w postaci suszu czy jako lek nie jest niczym dobrym. Pomyśl o tym zanim przyćmisz
Marihuana w aptekach, to coś zupełnie i skrajnie różnego od tej sprzedawanej na ulicach tzw rekreacyjnej! Jest czysta i pozbawiona THC i wszystkich substancji psychoaktywnych. Dużo droższa jak ta, którą kupić można od przydrożnego handlarza
Nie biorę narkotyków, próbowałem marihuanę rok temu w lato, nic nie czułem. Później dopiero się źle poczułem i wywaliłem fifkę z nabitym "zielskiem".
Alkohol to inna sprawa, przestałem z tym walczyć, pije sobie raz na miesiąc, czasem co 2 miesiąc lub 3, maks do pół roku abstynencji.