Słuchajcie jestem w związku z dziewczyna jakieś 1,5 roku,słabo nie zarabiam w sumie zamierzam się oświadczyć,ale boli mnie jedna rzecz,otóż moja dziewczyna,a przyszła żona,nie pracuje i nie zamierza nic z tym robić,całymi dniami gada o pierdołach ze swoją koleżanką,ja haruje ,a ona ma to w dupie,i szczerze,zaczyna mi się to nie podobać,czy tak ma wyglądać małżeństwo ?
Kobieta darmozjadka. strona 1 z 3
To zależy czy idziesz na układ, że ty pracujesz i utrzymujesz, a ona zajmuje się domem i dziećmi.
Może Korwin miał rację i są kobiety, które marzą o tym
W najgorszym wypadku trafił ci się pasożyt i jak wpadniesz w tarapaty finansowe, to ona cie rzuci.
Zrób test - udaj, że straciłeś pracę ale znalazłeś inną, gorzej płatną. Jak cie zostawi, to była tylko dla twojego portfela, a nie dla ciebie.
Dobrze zarabiasz to po co twoja przyszła żona będzie robiła.
Pomyślał bym nad tą decyzją.
To może nie gadają pierdołach , tylko jak cie wykorzystać po ślubie. Chyba sam odpowiedziałeś sobie na pytanie.
Nie ze ona bedzie siedzieć w domu z koleżankom i bojcyć , a meżulek niech choruje.
haha klasyka ... cóż by Ci powiedzieć ja bym chyba puścił kantem owa damulke i nie licz na mobilizację po zareczynach czy ślubie ...
Na takie rzeczy trzeba zwracać uwagę od samego początku. Nawet jeśli teraz (po poruszeniu problemu) nastąpi poprawa nie możesz być pewien, że to nie mistyfikacja mająca na celu uśpić twoją czujność aż do ślubu. Śliski temat.
a kto nauczył kobiety tego?
kto płaci na randkach za jedzenie, za kino, kto wozi autem? kto wyskakuje z prezentami? kto pokazuje że on jest od dawania?:D no facet, po co to robicie?
bo tego wymaga od was kultura? bo tak trzeba, bo tak was wychowano.
Bzdura, nigdzie nie jest napisane i nikt od was tego nie wymaga, sami wyskakujecie z takimi pomysłami ze to facet musi dawać.
Mam alergie na kobiety pijawki, a fateców mi nawet nie zal co utrzymują pijawkę całe życie, nigdy z taką babką do niczego nie dojdziesz, bedziesz harował od rana do wieczora, bedziesz brał dodatkowe prace zeby utzrymac rodzinę w przyszłosci,
Taką przyszłość gotujesz dla siebie, miej żal tylko do siebie nie do tej kobiety, jej ktoś na to pozwalał całe życie.
Nietrzymałabym nieroba w domu i czy byłyby facet czy brat czy siostra, można pomóc w trudnych chwilach miesiac czy dwa, ale pracować na kogoś komu się nie chcę tyłka ruszyć. eh...
No wiesz jeśli ja kogoś zapraszam to nic w tym dziwnego ze ja stawiam ... Ale nikomu nie będę stawiał całego życia
Daj spokój, nie ustawiamy się na randki z dziećmi, które uczą się co to życie. Zakładam, że 20 kilku letnia kobieta zna pojęcie wyzyskiwania oraz jego granice :D Różni są ludzie, jedna się dorzuci do kolacji w restauracji, inna jeszcze będzie zamawiać beztrosko nie bacząc, kto zapłaci rachunek.
Na uj się żenić bez tego też możesz się ruchać ...a co jak ci się znudzi albo zrobisz dzieciaka a ona kopnie cię w dupę i będziesz musiał bulić alimenty i dzieciaka będziesz widział na święta i to na kilka godzin....Nie podejmuj pochopnych decyzji postaw jej warunek DO ROBOTY albo z nami koniec ....
Tyle zachodu i kasy....
...aby zamoczyć
bo jak nie posmarujesz to nie pojedziesz :D
bo jak nie da to mówicie ze sknera i będzie żałował na dzieci i z automatu koles traci w oczach kobiety taka prawda.
Na tym polega życie facet idzie na polowanie ubić dinozaura czy tam mamuta a kobiety pilnowały ogniska aby nie zgasło bo jak zgasło żarli surowe mięso a kobieta miała wpietol :D
Jak by nie pociąg do kobiety to prawdę mówiąc nie wiem po co by nam były nie no może coś mu daje skoro chłopak się chce żenić ...dziwne to zwłaszcza że dzieci nie mają....cywilny to czemu nie ale nie kościelny kościelny to tak jak się już jest pewnym a i to nie zawsze.
Dziewczyna mojego brata była podobna... Pracowała praktycznie tylko gdy mogła z nim pracować. Wtedy chyba była szczęśliwa z tego (praca na jakiejś produkcji sałatek w uk). Później on zmienił prace a ona już nie potrafiła się odnaleźć i tak przez jakieś półtorej roku prawie nie pracowała. Cały czas było coś nie tak, gdzie by nie próbowała... Ale teraz gdy zaszła w ciąże i urodziła dziecko jest świetną matką, opiekuńcza i w ogóle. Choć ma sporo wad to jednak myślę, że niema czego żałować, że nie pracowała. Pieniądze nie są najważniejsze, tylko szczęście osób które się kocha. Ciekaw jestem jak będzie z twoją, być może ma jakieś zalety których nie zauważasz, lub będzie miała :)