Jeszcze 2,5 tyg i koniec wakacji co się dla was zmienia z nadejściem roku szkolnego ??? Hmm dla mnie sporo tylko week z córką mi zostaną, zwiększy się ruch uliczny i pogoda już niebawem się zmieni ...
jeszcze trochę strona 1 z 2
Mój syn idzie do pierwszej klasy podstawówki, więc moje życie się trochę wywróci. Stresuje mnie to bardzo.
You'll never know what hit you.
Szkola to prania mozgu oraz indoktrynacja. Wspolczuje dzieciakom, zwlaszcza w obecnych transgenderowych czasach.
Nie lubię lata, wolę zimę z mrozem i śniegiem do kolan. W tym roku jest nadzieja na taką ostrą zimę
Bądź jak Słońce- świeć zawsze i pomimo wszystko. I miej gdzieś że to kogoś razi :)
"Im bliżej do natury, tym dalej od idiotów" ;P
E tam fajny etap w jego życiu się zaczyna pierwszy papieros i piwko z kolegami zabawa w słoneczko stres gdy dostanie pałę i matka z pasem będzie czekać i ta nieszczęsna matematyka :D Ogólnie jeśli chodzi o ciebie to nie masz się o co martwić ciesz się ze nie masz córeczki xD
A co jest wywrotowego w posłaniu potomstwa do szkoły? Zawsze to 8 godzin wolnego. Możesz wykorzystać ten czas na masturbację bez obaw, że młody wejdzie i zapyta co mama robi z tym ogórkiem. (:
Bądź jak Słońce- świeć zawsze i pomimo wszystko. I miej gdzieś że to kogoś razi :)
"Im bliżej do natury, tym dalej od idiotów" ;P