Czy to możliwe żeby potrzeby emocjonalne faceta były na tak wysokim poziomie jak u kobiet?, bądz to tylko czasowe z powodu przebudzenia tych potrzeb po dłuższym śnie ?
Mocno rozwinięte potrzeby emocjonalne...
ja może za bardzo zwięzle napisałem, pisząc sen miałem na myśli roczna przerwę odnośnie tych potrzeb...spowodowaną beznadziejnym związkiem gdzie czułem się jak wykastrowany, bo byłem stawiany przed problemem którego dziewczyna nie akceptowała i nikt jej nie był w stanie tego wymówić, nawet rodzice, to mnie wypaliło...
Ale doprecyzuj, które potrzeby masz na myśli, inaczej cieżko się konstruktywnie wypowiedzieć. W psychologicznym ujęciu tematu i kobiety, i mężczyźni mają te same potrzeby emocjonalne, ale występują one w różnym nasileniu i generalnie wcale nie są uwarunkowane płcią
mam na myśli potrzeby uczuciowe, ich konsumpcje po przez subtelne pocałunki dotyk, jak też że to mnie kręci do tego stopnia i niemal jest warunkiem do udanego zbliżenia...
już jako nastolatek miałem takie potrzeby, bo uwielbiałem choćby proste gesty typu jak dziewczyna chwyta moją dłoń i układa na swoim brzuchu czy też po prostu chwyta żeby trzymać ją za dłoń. Ale wtedy nie było to dla mnie jak napisałem prawie warunkiem do udanego współżycia...
Czy ja wiem... może dopiero odkrywasz to, co sprawia Ci przyjemność, chociaż biorąc pod uwagę Twój wiek, to dość późno... Może to kwestia poprzedniego nieudanego związku. Mniejsza o to w sumie, czym to wszystko jest spowodowane. Jak jest Ci z tym dobrze, to zaakceptuj i nie wnikaj, skąd się wzięło
A Ty jak myślisz, Dżonson? ;>
Hmm... coś w tym jest bo moja euforia potrafi trwać delikatnie mówiąc troszkę dłużej jak na faceta by przystało...
Jak dla mnie jest to normalne. Każdy człowiek potrzebuje czułości, bliskości, więzi emocjonalnej z partnerem, niekoniecznie polegające tylko na zbliżeniu seksualnym. Cóż, nie jesteśmy zimnolubni i mało kto lubi potrawy na zimno vel pół chłodno