Nie bij , jak bijesz to przyznaj strona 1 z 2

Kiedy zaczełaś bić meźa ? Kiedy zacząłeś bić źonę ?

każda przemoc w domu to patologia.

Tylko zasrany tchórz podnosi rękę na kobietę albo dziecko .

Właśnie oglądam ciekawy program na ten temat i okazuje się, że na przemoc mężczyzn reakcja innych jest 10x szybsza jak w przypadku kiedy to kobieta jest katem w związku

Źony teź boją ! Mąź sie boi jak źona przychodzi do domu

Moźe załoźymy komitet z hasłem STOP

Tutaj na forum też masz do czynienia z agresją, tylko, że słowną.

I niczym się ona nie różni od tej zadawanej pięściami.

Nikt się nie przyzna ? że bije hmmm tacy z was cieniasy .

Nie zeby mi sie chcialo ale moge cie trzepnac w leb jesli ci az tak zalezy

hehe spadaj

dokładnie


całkiem gramotny samiec

info dla pozostałych
to się nazywa mieć jaja panowie


Eminencjo przesadzasz, zdrowasiek raczej Forum nie odmawia, ale nie jest źle, towarzycho niezbyt cicho ale jeszcze dycho


powiedz to tym z połamanymi żebrami i wybitymi zębami


no cóz opcja 2 jest o wiele rzadziej spotykana stąd słabe obycie społeczeństwa w tej kwestii, na dodatek facet jako osobnik o większej sile fizycznej, jeżeli już, to bywa raczej ofiarą przemocy psychicznej, tej mniej zauważalnej dla otoczenia,
rzadko zdarza się, że dla wzmocnienia siły argumentu kobieta użyje argumentu siły, facet znacznie częściej korzysta z tej opcji

nieważne czy kobieta czy mężczyzna jest ofiarą przemocy, reakcja powinna być natychmiastowa, tylko, że facet dający się okładać kobiecie wzbudza raczej śmiech i politowanie wśród pobratymców, a nie chęć pomocy, tzw. męska solidarnośc bierze w łeb
nie ma to jak solidarnośc jajników

.................

Jak się kobiety nie bije to jej wątroba gnije ponoć Nie potwierdzone info

No czasem treba potrzasnac bo mozg im sie zawiesza xd