Prośba wielka i z serca płynąca
Pojawiły się dwa nowe udostępnienia za co ogromne dzięki! Może nie idzie tak wspaniale jak zbiórka na nowe seicento dla chłopaka, który zderzył się z pędzącym "Szydłem" ale zawsze coś:) Swoją drogą ciekawe, że łatwiej stworzyć akcję wsparcia dla żartu niż dla kogoś, kto owego wsparcia niesamowicie potrzebuje...paradoks?
Podaj mu stronkę "się pomaga" tam jest dużo takich apeli i zawsze znajdzie się ktoś z ogromnym serduchem kto mu pomoże. Nie licz,na tą tutaj hałastrę, rozwydrzonych bachorów
On już jest na stronie "pomagam" (do niej właśnie podałam link powyżej) więc byłoby dziwne w dwóch miejscach zakładać. Dzięki za odpowiedź...a co do hałastry...może mimo wszystko znajdzie się ktoś empatyczny i z wielkim serduchem...trzeba wierzyć w ludzi.
Przykro mi, ale jedyna strona której"my" ufamy to tylko ta którą podałam. W necie za dużo jest cwaniaków i naciągaczy, by ufać każdej i każdemu.Tam osoby przechodzą weryfikacje i się pomaga, albo nie
Weryfikację też pewnie przechodził bo to chyba standard, choć mnie akurat to nie interesowało bo znam go osobiście od lat i wiem w jakiej rozpaczliwej sytuacji się znalazł. Tak czy inaczej nie tracę wiary i w sercu po cichutku liczę, że dobre serducha się znajdą.
To nie mogą być ludzie...to albo roboty albo...(tu wpisz odpowiedni epitet). Ciekawe czy też tak ochoczo blokowali by wpisy gdyby chodziło o o kogoś im bliskiego? Założę się, że wtedy byłby to wyjątek od reguły podyktowany głęboką empatią i zrozumieniem ludzkiego cierpienia.
OK. Moi drodzy...mogłabym ogłosić aukcję szczęśliwej broszki Beaty Szydło, albo kubka na kakao pana Misiewicza ale zamiast tego proszę was o wsparcie charytatywnej zbiórki dla wspaniałego człowieka - samotnego ojca walczącego z rakiem dla swego trzyletniego synka. Pokażcie, że warto wierzyć w ludzi...że jeszcze zostało w nas trochę empatii...piszcie na priv bo adresu zbiórki podać nie mogę - moderatorzy ludźmi nie są i takowe wpisy blokują.