Kto samotny w dzisiejszym dniu?
Samotni w Walentynki strona 2 z 3
Dobra troche sie zgrywam.Zyc z facetami trudno ale znow bez nich nudno... I przydalby sie jakis trener personalny zeby spalic te ciastka https://youtu.be/PI2xcYCOVH0 S. O. S for love :d
Lubię samotność, jestem kompletnie aspołeczny, są oczywiście ku temu podstawy. :) Ale wczoraj wspominałem swoją byłą, czasem zastanawiam się co by było jakby była. dzięki niej przynajmiej ruszałem się z domu....
Jeśli, jak twierdzisz, lubisz samotność i jesteś aspołeczny to nic straconego. No, chyba, że brakuje Ci wyjść z domu.
Wiesz, chodzi o to że się boję ludzi. Lubię wychodzić z domu, był okres, że wstawałem o 3, sprzątałem mieszkanie, potem szedłem na byłe lotnisko wojskowe. Zupełna pustka, cisza, wschód słońca, coś pięknego. Zbierałem sobie puszki i grzyby :). Ile dzikich zwierząt widziałem, w ogóle jakoś dziwnie się zachowują, bo wchodzą już na osiedla mojego miasta (np takie lisy). Ale lubię jak jest cisza i spokój...
Również uwielbiam tego typu scenerie, acz niekoniecznie w samotności. Choć odosobnienie sprawia, że nieco inaczej się taką sytuację odbiera. A strach przed ludźmi? Uciążliwa przypadłość. Możesz nieco sprecyzować co Cię w innych osobach odpycha? U mnie jest właściwie zupełnie odwrotnie, lubię nawiązywać nowe znajomości.
Są dla mnie bardzo mili, ale boję się tego co dzieje się ze mną w środku.... I w ogóle mam wrażenie, że są nadnaturalnie inteligentni i znają moje myśli. To akurat można zwrócić na karb choroby...
Co mnie odpycha? Boję się jak są agresywni i przeklinają. :)
Jeśli jesteś osobą łatwą do odczytania to niektórzy zapewne tak. Ale mentalistów nie ma zbyt wielu, więc takie obawy są raczej niepotrzebne. To siedzi w twojej głowie i sam musisz z tym walczyć.
No to unikaj takich. I tak pewnie nie spotykasz ich zbyt wielu, bowiem cwaniaczki pokazują się zazwyczaj dopiero wieczorami rozbijając po barach i baletach.
Walczę, poprzez ignorowanie tego, chociaż czasem trudno przejść obojętnie wokół tego.
Co do pubów i klubów nocnych, to byłem kiedyś ich stałym bywalcem, teraz ich unikam. Już w sumie od dłuższego czasu, wolę spokój. Zresztą wiele rzeczy przewartościowałem, tylko obawiam się, że się spóźniłem.
Józek projektant jesteś ? Ile dobrze pamiętam placów zabaw ?
Najlepsza myśl nieuczesana,więc uczesz się z rana.