Jest tu ktos taki , kto odpowie na kilka pytań ? Mój syn chce nim zostać i chciałabym się nieco wtajemniczyć w temat, jak to naprawdę wygląda, czy mozna się z tego utrzymać, czy to w ogóle ma sens przy tak duzej konkurencji .?
Trener personalny strona 1 z 2
Jako dodatkowe zajęcie, jasne zawsze dodatkowa kasa, żeby móc się z tego utrzymać to mówiąc szczerze marne szanse, chyba że będzie Chodakowską albo Lewandowską w sukience. Wymaga wielu lat żeby mogło być samodzielnym zajęciem.
Никто не должен быть в курсе
Никто не должен знать об этом
Я удалю secret chat
О нас никто никогда не узнает
Wlasnie problem taki ze przy jego niepelnosprawnosci ciezko mu bedzie znalezc "normalną" prace. Jego trener mowi, ze jest w tym swietny, ma ogromną wiedzę i powinnam go w to "pchać", bo da sobie radę bez problemu. Ale wyżyc z tego to chyba nie bardzo ?
Jak chce, to należy wspierać i dać mu możliwość ale nie może zapomnieć że to go może wyżywić jak będziecie mu pomagać a jednak jakaś praca inna dopiero pozwoli mu być samodzielnym
Никто не должен быть в курсе
Никто не должен знать об этом
Я удалю secret chat
О нас никто никогда не узнает
Uważam, że tego typu zajęcia to ściema tyle że modna.
Płacisz komuś, kto twierdzi że wie jak osiągnąć w życiu sukces.
A jego największym sukcesem jest branie kasy za mówienie o tym jak rzeczony sukces osiągnąć.
Gdyby ktoś miał w ręku narzędzia do sukcesu, to chyba nie rozdawał by ich na lewo czy prawo?
To jak z tym gościem, który został milionerem po napisaniu książki o tym, jak zostać milionerem.
Tylko ze tu myslisz bardzo prostolinijnie teraz. Moj syn "sie nabral" i zarazil tą pasją. Ma najlepszą kondycje w szkole. Cwiczy 4 lata. O sporcie wie wiecej niz niejeden jego ( do tej pory trener) - to slowa jednego z nich. Ma ogromną wiedzę. Nie mowie o kims, kto skonczył kurs, mysli ze wie i umie juz wszystko myślac , że to łatwa kasa. Moj syn jako osoba niepełnosprawna ma srednie szanse na znalezienie "normalnej" pracy. A osoby ktore mają z nim kontakt na siłowni uwżają, że ma ogromny potencjał i naprawde może być w tym swietny.
Czy ja twierdzę, że nie może? Uważam tylko, że ten potencjał miał zawsze i nie pojawił się on u Niego za pomocą jakiejś magicznej sztuczki osób trzecich. Jeżeli ma szansę na taką karierę to niech próbuje, jeżeli jest w stanie wykonywać usługę za którą ktoś płaci z własnej i nie przymuszonej woli to nazywa się to normalna pracą i dziwię się, że tak tego nie odbierasz. "Normalna" praca to nie tylko słońce, woda, piasek czyli lato przy betoniarce.
Mając na myśli "normalną" pracę chodziło mi o fizyczną. Powiedzmy na budowie, czy w kamieniołomie . Zdaje sobie sprawę, że z tego nie bardzo można wyżyc, ale chyba lepiej próbować niż nic nie robic.
Ewa a dlaczego chcesz dla syna pracy fizycznej? Przecież jest tyle różnych branż a ty widzisz go pakujesz do pracy fizycznej :/
Никто не должен быть в курсе
Никто не должен знать об этом
Я удалю secret chat
О нас никто никогда не узнает
Ciotka od dawna jest tak, że nie szkoła tylko umiejętności jakie posiada sam człowiek, często gęsto decydują o tym jak i gdzie będzie pracować. Ja akurat pracuje w zawodzie, ale mój mąż wcale nie. Jest po technikum ekomicznym 😆 a w życiu był już żołnierzem zawodowym, był saperem. Teraz jest programistą gdzie niby mówi się że to ludzie po studiach. A wcale nie prawda, i powiem Ci więcej, on zarządza swoim zespołem, rekrutuje ludzi, a jego zespół fakt to wszyscy po studiach srakich i owakich a on nie. Liczy się to co umiesz liczy się pasja i to w czym się dobrze czujesz. To że jest po zawodówce wcale nie przekreśla tego że może zostać dobrze płatnym pracownikiem. Teraz chce być trenerem niech idzie niech się rozwija a kto wie co będzie za rok czy dwa. Może będzie chciał być kimś innym?
Никто не должен быть в курсе
Никто не должен знать об этом
Я удалю secret chat
О нас никто никогда не узнает
Szkoła w dzisiejszych czasach jest nic nie warta to tylko papier.
A praca fizyczna to już nie jest normalna praca od dawna.
Fizycznie pracuje mniej niż połowa zatrudnionych i prawdę powiedziawszy mało z tego mają, chyba że spawacze ale nie polecam, to szkodliwy zawód.
No i sam statut pracownika fizycznego to już nie jest jak kiedyś dźwiganie worków z cementem.
Operator CNC to też pracownik fizyczny, a się raczej nie nadźwiga.
Jak się upierasz przy "normalnej" pracy to fundnij mu kursy CAD czy coś w ten deseń.
Ale gdzie ja pisalam, ze UPIERAM SIE PRZY "normalnej" ??