Hejeczka tam
Mam w głowie świeży pomysł na pewien sposób kreowania treści fotografii w postaci martwej natury (z pewnym wyróżniającym szczegółem). Tak jak w tytule wątku - chodzi mi ściślej o to, że tworzymy np. dioramę, albo jakąś instalację, której robimy zdjęcia. W kinematografii takie coś uchodzi za film poklatkowy, gdzie po ukończeniu pracy elementy treści ulegają utylizacji lub częściowo ponownemu użyciu. Wie ktoś może jak to się nazywa gdy cykamy temu jedynie focie?
Nie spodziewam się rychłej odpowiedzi, ale kto tam wie... Może ktoś coś :)
lista tematów
Instalacje vs. fotografia. Pytanie o rodzaj sztuki.
Konto usunięte: Hejeczka tam
Mam w głowie świeży pomysł na pewien sposób kreowania treści fotografii w postaci martwej natury (z pewnym wyróżniającym szczegółem). Tak jak w tytule wątku - chodzi mi ściślej o to, że tworzymy np. dioramę, albo jakąś instalację, której robimy zdjęcia. W kinematografii takie coś uchodzi za film poklatkowy, gdzie po ukończeniu pracy elementy treści ulegają utylizacji lub częściowo ponownemu użyciu. Wie ktoś może jak to się nazywa gdy cykamy temu jedynie focie?
Nie spodziewam się rychłej odpowiedzi, ale kto tam wie... Może ktoś coś :)
Moim zdaniem powinieneś iść na jakieś Forum dla grafików lub zapytać na zleceniach gdzie są specjaliści w tym dziale :)
portaloczat - Nawiązuj nowe znajomości...
Sugeruję wyłączenie edytorów tekstowych z całego serwisu fotki i okrojenie formy komunikacji na wzór aplikacji gier z mikropłatnościami. Paczki fraz do czatowania za wewnętrzną walutę, z darmowymi stockowo "hej, co tam" "11 za 11, liczę na rewanżyk", etc.
A na poważnie (choć to i tak dygresja), forum, czat i reszta sekcji fotkowych to jedyne dotąd znane mi lokacje w necie, w których wolność słowa i interpretacja jej inwazyjności przy kwestiach spornych, jest tak bardzo restrykcyjna. Pomyśleć, że dawniej zdjęcia ekstra można było dodawać tu za dopłatą :P
Ok, temat do zamknięcia. Jeszcze raz dzięki Hovik za pomoc