Co dziś na obiad? strona 2 z 7

Proponuję zacząć nową sagę tematów, tyle że na dziale Kulinaria.
W miarę możliwości proszę postować w tym temacie wyłącznie "na temat".

Co dziś jedliście/będziecie jeść na obiad?

U mnie:
Zupa ogórkowa
---
Ziemniaczki z cebulką
Mielony (sam robiłem ^_^)
Surówka z kapusty i papryki

Ostatnio do placków dodałam startą marchewkę, ale wyszły śmieszne :D ale tylko w komponencie ze śmietaną


Myślisz że to dar?

Nie mam cebulki, ale chyba jak dodam papryki w proszku, to jakieś wyjdą?:D


A co? Doświadczenie? Jakbyś nie lubiła, to byś nie robiła tego co robisz ;)

pewnie, nie zapomnij o pieprzu żeby mdłe nie były :D


Doświadczenie też swoje robi bo wiele mi nie wychodziło a jak zaczęło to polubiłam jeszcze bardziej, choć grunt to się nie zniechęcać :D

No no, dobra to idę robić


Ja lubię coś robić, ale nie mam dla kogo i ograniczam się do minimum :)

szczerość kurde, bo się tu przechwala :D


ble sama nazwa wywołuje u mnie odruch wymiotny :D

Smacznego :D


Nie są takie złe, choć nie pałam do nich wielką miłością :D
Z wnętrzności lubię bardzo jedynie wątróbkę smażoną z cebulką

Surówka(pomidor, ogórek, kapusta pekińska, oliwki, kukurydza i sos 'tysiąca wysp') i pierś z kurczaka ;)

Mnie to tam zawsze przerażały flaki gotowane przez moją mamę, jak byłam mała to mi się z horrorami kojarzyły i tzw. "wypruwaniem flaków". Zresztą ogólnie wszystkie wnętrzności prócz kurczakowych cycek mnie odpychają :D

Nie jadłam dziś obiadu

No a co ja mogłem jeść.

bejkon.

________
mój obiad to będą placki i kapusta kiszona przyprawiona przez rodzicielkę.

Niedobrze to tak


Powinni Ci płacić za taka reklamę
Jest jakiś dzień w tygodniu kiedy nie jesz kubełka? przecież to żołądek wypala :D

kluski na parze z sosem truskawkowym

Był ohydny.
Wątróbka

Są rzeczy, których nigdy nie jadłam i nie zamierzam zjeść - wątróbki, falki i inne obrzydlistwa.

Zresztą ja też samoistnie strasznie dużej ilości rzeczy nie lubię :)

Paluszki rybne. Tak skromnie.