Witam co sądzicie o lomografii ??
czy spotkaliście się z takim nurtem ??
czekam na wasze opinie, spostrzeżenia i wnioski ...
Lomografia nowy trend w fotografii
Lomo to dziedzina fotografii dla fotografów którzy nie odnoszą sukcesów w komercjalizacji, i chcą w jakiś sposób "zaistnieć" tworząc ten "artyzm" Dla mnie osobiście to foto dla emo troli i poke w sam raz dla społeczeństwa fotki. :)
aczkolwiek, stosowanie aparatów analogowych ma swój urok, ja do tej pory korzystam z Nikona FMn2 i polecam. super sprawa przy użyciu dobrego obiektywu i umiejętnościach ;)
z analogową fotografia poki co skończyłem jak cos kupie z analoga teraz to pewnie średni format bo na cyfrowy mnie nie stać jeszcze Ale to jak sprzedam te zabawki co mam analogowe niby nie używam prawie ale żal się rozstawać
Analogowa fotografia nadal jest bardzo użyteczna. W tym ze Lomo to fotografowanie na "farta" nigdy nie jest się pewnym jaki efekt się uzyska. :) zdjęcia niedoświetlone nieostre albo prześwietlone. W lomo tak na prawde nie chodzi o jakość zdjęć a raczej chęcią bycia pseudo kreatywnym :D
A co do obiektywów to jak dobrze się orientuje są one na plastikowych soczekwkach i do tego niewymienne. (chociaż tu do końca pewny nie jestem)
Dorosłe... cóż to może Cie oświecę. Jaka sztuka jest w robieniu niedoświetlonych lub prześwietlonych i jednocześnie nieostrych zdjęć? To samo można zrobić zwykłym aparatem. Jeśli chcesz bawić się w kolory dodatkowo dodajesz cociny i masz to samo, tyle ze fotograf juz z takim zestawem będzie miał zdecydowanie bardziej przemyślaną treśc przekazu niż ktoś kto pstryka byle co licząc ze coś mu z tego fajnego wyjdzie. To nic innego jak fart ... a styl 4 kolorów stracił smak po artach Banksy'a i jego sławnego portretu Kate Moss. Dzieci to kręci w tym takich "troli" jak Ty z powodu tego ze niezależnie co wyjdzie można uznać to za sztukę, a Banksy bardzo rozpropagował ten styl 4 kolorów dlatego tak bardzo wydaje się to fajne.
W Lomo nie chodzi właściwie o sam efekt w postaci gotowego zdjęcia. Lomo to proces i tajemnica i tylko pod tym względem może być atrakcyjne. Wystarczy przyjrzeć się legendzie o powstaniu tego nurtu: studencka wyprawa, tani aparat, niespodziewane zdjęcia. Lomo to nie jest "sztuka" którą można tworzyć i zainteresować nią odbiorców, bycie lomo artystą w ogóle nie wchodzi w grę. To zabawa fotograficzna na własne i przyjaciół potrzeby. Robienie z tego Sztuki - a zatem światopogląd promowany przez towarzystwo lomograficzne to jak dla mnie przerost formy nad treścią. Jako forma rozrywki zaś lomo jest znakomite :)