Witam . Mam do Was jeszcze pytanie odnosnie czyszczenia ;)
otoz moj znajomy fotograf radzil mi poporstu recznikami papierowymi z biedronki ,plynem do okien ale tylko z alkoholem i z daleka pryskac a do tego pedzelek aby zebrac małe pozostalosci po reczniczku . Ja wiem ze sa specjalne srodki czystosci,ale boje sie ze plyn zostawi mi smugi ,a z kolej tez nie chce zepsuc obiektywu przez plyn do okien,bo nie wiem czy jest wskazany .
czyszczenie
miekka sciereczka do moptyki np w sklepie z okularami kup i do tego chuchnieciem czyli para wodna zadnych płynów bym nie ryzykował
i czyść tylko wtedy jak już naprawde musisz na zdjęciach i tak syfu na szkle widać nie będzie a częste polerowanie może zakończyć sie tym że usuniesz z obiektywu powłoki antyodblaskowe
wiem wiem :) akurat gdzies mialam zaciapany przez siostre mala chyba,to poszlam do tego znajomego fotografa i mi tak pokazal . a tak to mam czysty wiec nie czyszcze:)
ale na pewno jeszcze kiedys bd musiala ,wiec wole zapytac jak czyscic
zeby nie zepsuc nic; /
Zacznij od filtrów UV (ale nie takich za 10zł -ot 40-50zł minimum) - w normalnych warunkach taki filtr nic nie daje, a możesz go wytrzeć koszulką jakąś bawełnianą albo dosłownie czymkolwiek i nie bać się o obiektyw. A co jak się porysuje? na śmietnik i nowy filtr...
Domagam się zwolnienia osób które są odpowiedzialne za nowy wygląd pw (oraz niedziałającego poprawnie a) i przywrócenie normalnie działającego przejrzystego sytemu prywatnych wiadomości.
nie sadze ze warto na obiektyw za cene trzech dobrych uv je zakladac i dostac gratis bliki bo niczego to one nie poprawia nawet te najlepsze jak sie nie robi zdjec w ekstremalnych warunkach to nie jestem za tym aby robić zdjęcia przez dodatkową szybę A i niektóre filry czyszczą się bardzo trudno i to te lepsze ;)
Filtr UV zawsze warto zakładać na obiektyw. Bliki? Tak, zdarzyły mi się raz z filtrem na jednym obiektywie - to było 50/1.8 czyli obiektyw który soczewkę ma tak z 1,5cm od filtra (taniego zresztą). Z resztą obiektywów z dobrymi filtrami problemów z blikami nigdy nie miałem. Każdy filtr jednak jest dodatkową przeszkodą na torze światła wpadającego w obiektyw, dlatego należy kupić filtry lepszej jakości a nie byle jaką chińską taniochę.
Robiąc nierzadko kilkadziesiąt tysięcy zdjęć w ciągu roku w różnych warunkach: deszcz, śnieg, błoto, piasek, kurz, rajdy, zadymy itp twierdzę, że filtry są wręcz koniecznością! Filtr się przetrze szybko, bylejak rękawem koszuli i dalej się robi zdjęcia. Jak się filtr porysuje lub nie da wyczyścić? śmietnik... tak 2-3 filtry rocznie wymieniam (i wolę nie myśleć jak by wyglądały obiektywy bez filtrów). Jeśli twierdzisz inaczej, śmiem twierdzić, że nie masz pojęcia o czym piszesz...
Domagam się zwolnienia osób które są odpowiedzialne za nowy wygląd pw (oraz niedziałającego poprawnie a) i przywrócenie normalnie działającego przejrzystego sytemu prywatnych wiadomości.
twierdze inaczej ;) wiesz jak brudne musialaby byc przednia soczewka zeby mialo to wpływ na zdjęcia
bo czytając co piszesz mam wrażenie że nie wiesz
Nie wiem może fotografujesz rajdy motocross czy coś inaczej używanie filtra którego to zadaniem jest chronienie soczewki obiektywu to imo bezsens szczególnie jeśli zakłada się go na obiektywy typu 18-55 czy nawet 18-105 ...no sory dobre uv to kosztuje niewiele mniej niż ten pierwszy a dobry uv to taki który zbytnio nie "popsuje" zdjęć w ciężkich warunkach bo takich co polepszają to nie ma
uv raz kiedyż miałem na s9600 z wiadomych względów (hybryda z niewymienna optyką)teraz nie zakładam tego na żadne szkło z prostego powodu nie stać mnie na złapanie blika choćby na 1 na kilkaset zdjęć bo może być to właśnie to najważniejsze zdjęcie. A do ochrony przedniej soczewki w co cenniejszym szkle(24-70)używam osłony przeciwsłonecznej i nie tylko ja tak robię a często jest to reporterka wiec wcale w nie łatwych warunkach