Nowy obiektyw do Nikona... Jaki? strona 1 z 3

Witam.

Jeśli planujesz robić portrety to polecam nikkora 50 mm 1.8 możesz też kupić 1.4 ale tylko jeśli jesteś w stanie wydać ponad 1000 zł:) 1.8 kupisz mniej więcej za 500-600 zł:)
Posiadam ten obiektyw i nie zamieniłbym go na żaden inny:)

Pozdrawiam i życzę udanych zdjęć:)

stałka czy zoom?

Mysle nad stalka, bardziej, ale jesli znajdzie sie dobry zoom to nie pogardze.

Jeśli stałka to ja wg. tylko 50 mm. Co do zooma to na allegro można kupić obiektyw 70-210. Stara bardzo dobra konstrukcja. Bardzo ostry, bardzo fajny.

stałkę ja się przymierzam do nikkora 50/1.8
teraz mam tamrona 28-75 /2.8 i też uwielbiam :D

Wlasnie ja tez, ale boje sie manualnego ostrzenia. M42 dobilo mnie juz ostatecznie, zwlaszcza Revuenon 55 f/1.4, pierscien tak leciutko chodzi, ze to jest tragedia!

Przejrzalam Twoje zdjecia - pieknie rysuje
Drogi byl, ze sie tak brzydko zapytam? Ile uzywany by kosztowal?

A 85 mm?

też się boję, mam d40x, ale dam sobie radę jakoś, dla bokehu wszystko :D)


czasem trochę wolny af ma, ale bardzo ostry jest i ładnie rozmywa :)


wiesz co.. 300 euro jakoś z tego co mi wiadomo (na święta dostałam zeszłoroczne :D)

AF-S Nikkor 35mm f/1.8G :)
Cenowo stoi koło 800 zł.. w tym przedziale cenowym jest bardzo dobrze.
i silnik AF posiada :> w przeciwieństwie do wymienionych wyżej

Sam się do niego przymierzam, myśle, że byłby dobrym zakupem na początek :)

Choć pięćdziesiątką bym nie pogardził.. z tym światełkiem.. tyle, że fundusze korzystniejsze przy 35 :)

to po co ci z soczewka jak do portretów ??
kup bez, taniej nie bedzie straty jakosci a ostrzenie na nieskonczonosc zbedne


jakas 50 najlepiej z AF a to chyba tylko 1.4


a szkoda bo chcialem zaproponowac nikkora 85 1.4

jak niedrogiego to 50mm f1.8, polecam tez 50mm f1.4, przypadkiem posiadam obydwa.
Dodatkowo zaproponowac moge 85mm f1.8, rowniez doskonala portretowka.

przy czym atrakcyjny cenowo jest tylko 50mm f1.8, ok 500zl, pozostale dwa to wydatek sporo wyzszy bo ok 1500zl...

Powiem szczerze, ze Revuenon 55 mm ostrosc gubi juz przy odleglosci kilkunastu centymetrow od obiektu... Nadaje sie tylko do makro bez soczewki w przejsciowce.
Z kolei Beroflex 135mm jakos daje rade, ale niekiedy chcialabym zrobic zdjecie rozne od portretowego i wtedy - koniec, piekne rozmycie na calej linii ;).

Chcialabym, chciala...
Tak mysle, ze kupie sobie ta piecdziesiatke, taki wydatek jeszcze przezyje - i frajde bede miec.

(Przepraszam za post pod postem.)

nie wiem

...to nie pisz?