Sebuch: hahahahahaha daj daj daj mi zupy :D
Weź sobie. Stoi na gazie xd
Sebuch: mieszasz łokciem ;c
Nom.
W ogóle wzięła sobie poszła i powiedziała, że mam zrobić sałatę i ugotować ziemniaki :O
O nie! Ktoś przyjechał, a nie ma nikogo w domu :[
Odę popatrzeć. -.-