Bardzo fajnie i ciekawie napisana! Czułam się jakbym była tam razem z Corinne a gdy wiadomo że książka jest istną biografią autorki powoduje że czytanie jej historii porusza jeszcze mocniej. Wiele emocji mi towarzyszyło przy czytaniu tej książki. Byłam mocno zaszokowana jak bardzo potężnym uczuciem jest miłość/zauroczenie/fascynacja


Dodatkowo, tego kogo choć raz w życiu nie zaslepiła miłość, ten może nie zrozumieć pewnych procesów myślowych i zachowań Corinne. Ja, która ma za sobą toksyczny związek, rozumiałam całkowicie Corinne w niektórych sytuacjach. Czemu po kłótniach z mężem doszukiwała się winy w sobie, gdzie ewidentnie nie ona tu była problemem? Czemu nie zostawiła go po tym co powiedział?? Na te pytania odpowiedź zna ten, kto sam to przeżył. A osoby które mówią że Corinne ich irytowała, no niestety moi kochani, gdy człowiek jest zakochany to najzwyczajniej w świecie czasami coś przestaje nam odpowiednio działać tam pod kopułą i tak rodzą się problemy 🤣😅
Mimo wszystko czytało się bardzo przyjemnie i polecam

Bardzo fajnie i ciekawie napisana! Czułam się jakbym była tam razem z Corinne a gdy wiadomo że książka jest istną biografią autorki powoduje że czytanie jej historii porusza jeszcze mocniej. Wiele emocji mi towarzyszyło przy czytaniu tej książki. Byłam mocno zaszokowana jak bardzo potężnym uczuciem jest miłość/zauroczenie/fascynacja


Dodatkowo, tego kogo choć raz w życiu...

Idąc tropem powieści afrykańskich, a może raczej z Afryką w tle, przeczytałem jakiś czas temu „Pożegnanie z Afryką” Karen Blixen a teraz przyszła kolej na „Białą Masajkę” Corinne Hofmann. Skąd taki tytuł? Otóż biała Masajka to Autorka czyli biała kobieta ze Szwajcarii, która przebywając z narzeczonym na urlopie w Kenii poznała masajskiego wojownika i zakochała się w nim bez pamięci. Mocno zdeterminowana porzuciła całe swoje dotychczasowe życie i zamieszkała w Kenii na stałe wiążąc się z Lketingą, bo tak ten mężczyzna miał na imię. Co z tego wynikło? Jakie przeciwności losu przyszło pokonać Corinne i czy wyszła z nich zwycięsko? I jak w rzeczywistości wygląda życie na Czarnym Lądzie?
„Biała Masajka” to rewelacyjna książka, przedstawiona w niej historia jest bardzo prosta, chociaż niepozbawiona meandrów jakie może napisać tylko życie. Autorka to niewątpliwie kobieta szalona i romantyczna a z drugiej strony twardo stąpająca po ziemi i realistka. W książce możemy zaobserwować jak jej uczucie do Lketingi przechodzi kolejne etapy: od zauroczenia przez stabilizację po znużenie. Czy ta miłość przetrwa próbę czasu? Tego nie zdradzę, ale zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł. W tle tego uczucia mamy oczywiście Afrykę z całą jej wspaniałością jak i bolączkami jak choćby powszechne ubóstwo czy choroby. Powieść naprawdę dobrze skrojona i zasługująca na to by ją poznać. Osiem gwiazdek (rewelacyjna).

Idąc tropem powieści afrykańskich, a może raczej z Afryką w tle, przeczytałem jakiś czas temu „Pożegnanie z Afryką” Karen Blixen a teraz przyszła kolej na „Białą Masajkę” Corinne Hofmann. Skąd taki tytuł? Otóż biała Masajka to Autorka czyli biała kobieta ze Szwajcarii, która przebywając z narzeczonym na urlopie w Kenii poznała masajskiego wojownika i zakochała się w nim bez...

O tej książce swego czasu było bardzo głośno. Jednak jakoś tak wyszło , że sięgnęłam po nią dopiero teraz. Sama historia jest dość ciekawa jednak strasznie irytuje mnie postawa kobiety. Spodobał się jej Masaj i będzie go miała choćby nie wiem co. Nie wiedząc nic o tradycji czy wierzeniach Masajów, porzuca wszystko by do nich dołączyć. Mało tego, probuje wprowadzić europejskie zasady.
Zabrakło mi trochę odmalowania lokalnego kolorytu, którym autorka tak się podobno zachwyciła. Jeśli już o czym pisze, to podkreśla raczej te negatywne rzeczy. Styl pisania też jest raczej toporny. Ale warto zapoznać się z tą historią.

O tej książce swego czasu było bardzo głośno. Jednak jakoś tak wyszło , że sięgnęłam po nią dopiero teraz. Sama historia jest dość ciekawa jednak strasznie irytuje mnie postawa kobiety. Spodobał się jej Masaj i będzie go miała choćby nie wiem co. Nie wiedząc nic o tradycji czy wierzeniach Masajów, porzuca wszystko by do nich dołączyć. Mało tego, probuje...

Sama historia, szczególnie zderzenie dwóch kultur: europejskiej i masajskiej, bardzo ciekawa. Szkoda tylko, że styl pisania autorki jest tak kiepski i chaotyczny... Z tego głównie powodu obraz samej głównej bohaterki jawił mi się raczej jako bogatej, zepsutej babki, która dla chwilowego kaprysu zerwała własne zaręczyny, ale i namieszała w głowach członkom kenijskiej społeczności, do której na moment dołączyła...

Historia warta poznania, ciekawa. Ale sposób jej napisania okrutnie męczy i zniechęca...

Sama historia, szczególnie zderzenie dwóch kultur: europejskiej i masajskiej, bardzo ciekawa. Szkoda tylko, że styl pisania autorki jest tak kiepski i chaotyczny... Z tego głównie powodu obraz samej głównej bohaterki jawił mi się raczej jako bogatej, zepsutej babki, która dla chwilowego kaprysu zerwała własne zaręczyny, ale i namieszała w głowach członkom kenijskiej...

Pierwszy raz film lepszy od książki

Pierwszy raz film lepszy od książki

Przedziwna historia, dorosła kobieta zaurocza się pięknym Masajem i zmienia całe swoje życie. Rzuca wszystko, żeby go zdobyć i żyć w Kenii. Gdyby miała kilkanaście lat mniej, można by powiedzieć, że jest to historia miłości nastolatki w nietypowej scenerii.
Opowieść nawet wciąga. ciekawie zobaczyć obyczaje i życie w buszu 30 lat temu. Corinne okazuje się zdecydowaną i zaradną kobietą, która napędza swoją afrykańską rodzinę.
Książka słuchana. Trochę przeszkadzała mi interpretacja lektorki w kierunku romansidła, ale przetrwałam początek i było lepiej.

Przedziwna historia, dorosła kobieta zaurocza się pięknym Masajem i zmienia całe swoje życie. Rzuca wszystko, żeby go zdobyć i żyć w Kenii. Gdyby miała kilkanaście lat mniej, można by powiedzieć, że jest to historia miłości nastolatki w nietypowej scenerii.
Opowieść nawet wciąga. ciekawie zobaczyć obyczaje i życie w buszu 30 lat temu. Corinne okazuje się zdecydowaną i...

Piękna książka o miłości pokazująca , że prawdziwe zakochanie potrafi zadziałać jak narkotyk. Widzisz wszystko w kolorowych barwach, jesteś przeszczesliwa, niemożliwe nie istnieje, jesteś w stanie dla miłości wiele poświęcić - tutaj Wszystko.
Lecz gdy pojawia się inna miłość, miłość do dziecka , która jest numerem teraz 1 różowe okulary spadają bo to dziecko jest najważniejsze:) dla dziecka kobita chce jak najlepiej dla siebie niekoniecznie....( Mam na myśli wcześniejsze poświęcenie). Wielki plus za piękny opis codziennego życia w wiosce masajskiej

Piękna książka o miłości pokazująca , że prawdziwe zakochanie potrafi zadziałać jak narkotyk. Widzisz wszystko w kolorowych barwach, jesteś przeszczesliwa, niemożliwe nie istnieje, jesteś w stanie dla miłości wiele poświęcić - tutaj Wszystko.
Lecz gdy pojawia się inna miłość, miłość do dziecka , która jest numerem teraz 1 różowe okulary spadają bo to dziecko jest...

Gdyby głupota umiała latać, autorka "Białej Masajki" unosiłaby się nad Afryką jak gołębica.
Czytając odniosłam wrażenie, że w związku tych dwojga ludzi - Europejki i Afrykańczyka -  to kobieta jest nieświadomą dzikuską, pozbawioną zasad i godności, a nawet umiejętności logicznego myślenia. Jej prostactwo i egoizm po prostu mnie poraziły.

Gdyby głupota umiała latać, autorka "Białej Masajki" unosiłaby się nad Afryką jak gołębica.
Czytając odniosłam wrażenie, że w związku tych dwojga ludzi - Europejki i Afrykańczyka -  to kobieta jest nieświadomą dzikuską, pozbawioną zasad i godności, a nawet umiejętności logicznego myślenia. Jej prostactwo i egoizm po prostu mnie poraziły.

Wstrząsająca książka... Ciężko uwierzyć, że takie rzeczy się dzieją na świecie...

Wstrząsająca książka... Ciężko uwierzyć, że takie rzeczy się dzieją na świecie...

Gdyby nie to, że historia jest oparta na faktach, nigdy bym nie uwierzyła w to, że ktoś dobrowolnie jest w stanie zrezygnować z wygodnego życia w Europie na rzecz lepianki, bez elektryczności i bieżącej wody. Ciekawa historia, dzięki książce mamy szansę dowiedzieć się, jak wygląda codzienne życie ludzi buszu. Nie mogłam jedynie nadziwić się, jak główna bohaterka mogła nie widzieć od samego początku jak nieciekawą osobą jest jej wybranek serca, że w ogóle się o nią nie troszczy, jest lekkomyślny i mało rozgarnięty...

Gdyby nie to, że historia jest oparta na faktach, nigdy bym nie uwierzyła w to, że ktoś dobrowolnie jest w stanie zrezygnować z wygodnego życia w Europie na rzecz lepianki, bez elektryczności i bieżącej wody. Ciekawa historia, dzięki książce mamy szansę dowiedzieć się, jak wygląda codzienne życie ludzi buszu. Nie mogłam jedynie nadziwić się, jak główna bohaterka mogła nie...