@Suitees
nie no chodzi o to że to jak z chrupkami , otwierasz mmmm fajnie, zaczynasz jeść mniam mniam, nagle zauważasz że zaczyna się kończyć dobre i widać dno , nagle mamy dno i do wyboru mamy albo iść spać albo kupić nową i od początku , i tak jest z Metalliką.
Na początku łał , lecimy dalej i dalej słuchamy mmmm super fajnie, nagle pojawia się dno (st. Anger) i dalej jest już dno i do wyboru mamy przełączenie na inny zespół , albo posłuchać piosenek od nowa(albo koncert ) :P